To ostatnie w pełni analogowe BMW. Na sprzedaż praktycznie nowy egzemplarz - wygląda jak z salonu

Ten samochód, mimo iż ma już ponad 20 lat, wciąż jest praktycznie nowy. Przejechał dosłownie kilka kilometrów, a jego dotychczasowy właściciel traktował go bardziej jako mebel. Albo dobrą inwestycję – choć i szczęśliwiec, który go kupi, na pewno na nim nie straci. Takich samochodów producenci nie będą sprzedawać już nigdy, dlatego jego wartość będzie tylko rosnąć. To BMW wygląda absolutnie olśniewająco.

bmw-z3-m-coupe-uzywane
Podaj dalej

Ostatnie w pełni analogowe BMW na sprzedaż

bmw-z3-m-coupe-uzywane
fot. mobile.de

To ostatnie w pełni czyste, analogowe BMW, jakie pojawiło się na rynku. Z3 M Coupé to pojazd, który budzi wiele emocji, a ludzie albo go kochają, albo nienawidzą. Ci ostatni zazwyczaj skupiali się na jego wyglądzie. Dziwnie zakończony hatchback w rodzaju clown shoe zestarzał się jednak niezwykle dobrze. Za wygląd można go zatem także pokochać i nie brakuje takich entuzjastów. 

Ale pokochać to BMW możemy przede wszystkim za wykorzystaną w nim technologię. To absolutny szczyt rozwoju samochodów zanim pojawiła się wszechobecna elektronika. Co ważne, nawet w chwili, gdy samochód pojawiał się na rynku, był absolutnie niezwykły. 

bmw-z3-m-coupe-uzywane
fot. mobile.de

Egzemplarze z pierwszych lat produkcji (takie jak ten), nie miały żadnych elektronicznych systemów, oprócz ABS. Mówimy więc o samochodzie, który spełnia w 100% założenie niemieckiej firmy mówiące o radości z jazdy. Co prawda BMW dołożyło prymitywna kontrolę trakcji do modelu Z3 M, ale dopiero w 1999 roku – 12 miesięcy po tym, jak powstał ten konkretny egzemplarz. 

To dość niezwykłe, że ktoś jeszcze ma na sprzedaż praktycznie nowy egzemplarz. Niemiecka firma Schaltkulisse wystawiła to Z3 M na sprzedaż, które ma na liczniku tylko 3478 kilometrów przebiegu. Dużą robotę w tym aspekcie wykonał pierwszy właściciel, który przez pierwsze 17 lat właściwie nie wyciągał samochodu z garażu. 

bmw-z3-m-coupe-uzywane
fot. mobile.de

Niski przebieg i kosmiczna cena

Taki stan rzeczy utrzymywał się do 2002 roku, kiedy kolejny właściciel decydował się na jazdę swoim BMW od czasu do czasu. W cztery lata przejechał niecałe 3000 kilometrów, po czym znowu wygrał ciepły garaż. Historia serwisowania pokazuje, że we wrześniu 2015 roku samochód miał przebieg 3114 km, a kilka lat później… 3329 km. Dziś samochód ma niecałe 200 kilometrów więcej. 

Jakkolwiek niewiarygodnie brzmi ta historia, zdjęcia zdają się potwierdzać wszystko, co opisuje sprzedawca. Skórzana tapicerka siedzeń, czy deska rozdzielcza, wyglądają po prostu idealnie. A modele Z3 M, przy całej swojej wspaniałości, akurat nie słynęły ze zbyt wytrzymałych tapicerek. 

bmw-z3-m-coupe-uzywane
fot. mobile.de

Pod maską pracuje 3,2-litrowy silnik o mocy 321 koni mechanicznych. To maszyna, która z pewnością sprawi jeszcze wielu ogromną radość. A nawet jeśli zdecydujesz się wstawić go do garażu, na pewno za kilka lat sprzedasz ten samochód z ogromnym zyskiem. Już dziś samochód nie jest szczególnie tani, bo sprzedawca liczy na 150 000 euro, czyli około 640 000 złotych. To wysoka kwota, ale mówimy prawdopodobnie o ostatnim niemalże nowym BMW Z3 M. 

Przeczytaj również