Co trapi WRC?
Rajdy samochodowe, choć są widowiskowym i wymagającym nieprawdopodobnych umiejętności sportem, to zmagają się ze spadkiem zainteresowania. FIA oraz promotor WRC nie są w stanie znaleźć nowych producentów, którzy weszliby do mistrzostw. Obecnie fabryczne ekipy wystawiają tylko Toyota i Hyundai, a Ford jest częściowo zaangażowany w team M-Sportu. Jednak dotychczasową formułą i śledzeniem WRC zmęczeni są nie tylko kibice, ale i zawodnicy.
W FIA powstała już nawet specjalna grupa robocza, która ma opracować strategię na przyszłość. Zespół kierowany przez Davida Richardsa (były promotor ze „złotych czasów” i szef zespołu Subaru) oraz Roberta Reida (rajdowy mistrz świata jako pilot Richarda Burnsa) przeforsował już pierwsze zmiany. To on stoi za kontrowersyjną rewolucją w zmianie punktacji. Ta modyfikacja nie za bardzo spodobała się kierowcom, choć sami kibice w Rajdzie Monte Carlo wcale nie narzekali.
Jednak to nie załatwi wszelkich problemów, a wizje przyszłości WRC są zróżnicowane i w FIA nie wiedzą, która ścieżka to ta właściwa. Z tego względu zaproponowano fanom możliwość wypowiedzenia się na temat tego, jak ukształtować przyszłe przepisy WRC. Ankietę w języku angielskim udostępniono TUTAJ. Co ciekawe, na wypełnieniu jej można zarobić 30 funtów (obecnie to ponad 150 zł). Stanie się tak, jeśli wylosują lub wyselekcjonują nas do wideokonferencji. W trakcie wypełniania ankiety trzeba się na to zgodzić i wybrać preferowany termin (video call już po weekendzie w poniedziałek lub wtorek). Swoje pomysły można też przedstawić na końcu badania w formie tekstowej
Jakie zmiany mogą zajść w mistrzostwach świata?
Kilka propozycji, które mają uzdrowić WRC już od jakiegoś czasu krąży w sieci. To m.in. odejście od sztywnego formatu imprez, ponieważ ten nie zawsze nadaje się w niektórych lokalizacjach. Przykładowo takie rajdy jak Monte Carlo czy Safari mogłyby być dłuższe. Z kolei Rajd Sardynii już w tym roku odbędzie się w skróconej formule sprintu z mniejszą liczbą dni i kilometrów oesowych. Na stole wciąż pozostaje propozycja likwidacji hybrydowych aut Rally1 i zastąpienia ich konstrukcjami Rally2 lub nieco ich ulepszonymi wersjami. Obie te kwestie oceniamy sami w ankiecie.
Jednak znajdziemy tam też pytania o propozycje, których do tej pory mogliśmy nie słyszeć. Przykładowo w ankiecie poruszono kwestię, czy rajdówki powinny mieć ograniczenie prędkości do 180 km/h? Motywuje się to względami bezpieczeństwa oraz i tak rzadkimi sytuacjami, w których auta Rally1 osiągają takie prędkości. Ciekawych pytań jest jednak dużo więcej, dlatego być może warto rozważyć wzięcie udziału w badaniu. Im więcej ludzi udzieli odpowiedzi, tym łatwiej będzie stworzyć coś, co naprawdę chcieliby kibice rajdów. Oczywiście, ostateczne decyzje zapadną wśród członków FIA, ale przy pewnych tematach być może działacze zaufają opinii fanów.