Jeszcze dwa lata temu samochody były coraz bardziej ekologiczne i dosyć łatwo dostępne. Dzisiaj kupienie niektórych modeli jest wręcz niemożliwe, a na inne trzeba czekać bardzo długo. Do tego liczba konfiguracji zaczyna być ograniczona i klienci otrzymują pojazdy w innej specyfikacji, niż zamówiona, ponieważ brak części do samochodów wymusza pewne kompromisy.
Przypadek, czy celowe działanie?
Można postawić sobie pytanie, czy działania opisane powyżej, czyli mocne ograniczenie produkcji samochodów konwencjonalnych jest jedynie skutkiem zerwanych łańcuchów dostaw, a być może jest to celowe działanie? Oczywiście brakuje nam dowodów na potwierdzenie lub obalenie tej tezy, jednak brak podaży i nadal całkiem duże zainteresowanie samochodami podnosi ich cenę, a co za tym idzie, producent może zarobić więcej. Dodatkowo wtedy bardzo drogie samochody elektryczne, przestają aż tak bardzo przerażać swoją ceną.
Brak części do samochodów zakończy ekologiczne szaleństwo?
Na świecie działają różne grupy wpływu, popularnie nazywa się ich lobbystami. Jeśli mają oni odpowiednio duże poparcie, potrafią wpływać na rządy i inne międzynarodowe organizacje. Jest to oczywiście myślenie życzeniowe, ale być może, jeśli kłopoty z produkcją samochodów utrzymają się dłużej, a zainteresowanie elektrykami znajdzie się na niższym poziomie od oczekiwanego, wrócimy do produkcji mniej skomplikowanych pojazdów?
W końcu w zasadzie podstawowym ograniczeniem w produkcji kolejnych sztuk są przepisy, które wymuszają na producentach zastosowanie w każdym egzemplarzu określonego typu systemów bezpieczeństwa i wyposażenia, które powstają na podstawie elektroniki, słynnych półprzewodników – to właśnie ich brakuje na rynku.
Oczywiście istnieje również drugie rozwiązanie przestojów w produkcji – ograniczona podaż zostanie z nami na dłużej (być może celowo), a samochód zacznie być dobrem luksusowym, który zacznie być dostępny jedynie w wynajmie, modelu subskrypcyjnym lub innym systemie tak zwanej ekonomii współdzielenia, gdzie coraz trudniej jest o własność prywatną.