Ford wybiera ewolucję zamiast rewolucji
Marka z niebieskim owalem zrewolucjonizowała motoryzację, ponieważ jako jedna z pierwszych wprowadziła seryjną produkcję samochodów. Henry Ford dzięki stworzeniu linii montażowej dla Forda T nadał kierunek rozwoju. Między innymi dzięki niemu możemy produkować auta w zbliżony sposób. W Stanach Zjednoczonych ludzie odpowiedzialni za projektowanie różnych modeli wychodzą z założenia, że rewolucja w wyglądzie to nic dobrego. Dlatego od wielu lat niemal tak samo wygląda tam Ford F150 lub Ford Mustang. Również nadal popularny Ford Fusion, znany w Europie jako Ford Mondeo przechodził subtelne zmiany.
Europejski dział amerykańskiego producenta kontynuuje linię wypracowaną za oceanem. Ford Fiesta przechodzi subtelną ewolucję na rynku, dzięki czemu możemy znaleźć wiele elementów wspólnych przynajmniej u dwóch ostatnich generacji tego małego samochodu. Współczesna motoryzacja przyzwyczaiła klientów, że niemal każdy model musi przejść kurację odmładzającą przynajmniej co cztery lata.
Ford Fiesta po wizycie u chirurga plastycznego
Dziennikarze portalu Autoexpress z Wielkiej Brytanii poinformowali, że współpracujący z nimi fotografowie uchwycili na drogach testowanego Forda Fiestę z mniejszą ilością kamuflażu. W ten sposób możemy dowiedzieć się czegoś więcej na temat najnowszej propozycji niebieskiego owalu. Jedno jest pewne, to nadal dobrze znana nam Fiesta, dlatego wizytę u chirurga plastycznego od motoryzacyjnych aspektów, można uznać za udaną.
Najwięcej zmian zaszło w przednim pasie miejskiego samochodu, ponieważ można zauważyć nieco inaczej narysowaną linię świateł LED. Przemodelowano również zmiany w zderzaku. Wersje podstawowe i usportowione o nazwie ST-Line mają nieco inaczej poprowadzoną dolną część zderzaka. Do tego Fiesty sygnowane literkami ST otrzymają prawdopodobnie odświeżoną strukturę plastra miodu na grillu.
W linii bocznej auta w zasadzie wszystko pozostaje bez zmian, podobnie w tylnej części nadwozia. Tutaj być może zmieni się układ świateł, natomiast klosze lamp zostaną takie same. Niektórzy sugerują, że w wersji ST-Line mogą być one nieco przyciemnione.
Pojawią się cyfrowe akcenty?
Według plotek zebranych między innymi przez Autoexpress wiadomo, że zmiany mogą pojawić się również we wnętrzu małego Forda. Aktualizacja możliwości systemu inforozrywki, który może być teraz bardziej cyfrowy, to najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń. Sugeruje się, że na wzór Forda Pumy, ponieważ bazuje on na płycie podłogowej dla Fiesty, może pojawić się kompletnie wirtualna tablica z zegarami.