W trakcie trzeciego spotkania finałowego NBA pomiędzy Golden State Warriors i Toronto Raptors premierę miała wyjątkowa reklama Volkswagena.
Niemiecka marka w nowym spocie przeprasza w pewien sposób za aferę Dieselgate oraz przekonuje, że przekuwa skandal w świetlaną, elektryczną przyszłość.
Materiał promuje też elektryczny model ID. Buzz, czyli nowoczesną wersję hipisowskiego „ogórka”, jak nazywano Volkswagena Transportera T1 i T2 (produkowanego w Brazylii aż do 2013 r.!).
W reklamie „Hello Light” wykorzystano hit Simon & Garfunkel „Sound of Silence„. Tytuł jest niezwykle wymowny w kontekście samochodu elektrycznego. Spot ma być jedną z wielu akcji, mającej załagodzić wizerunek koncernu w USA, gdzie wykryto fałszerstwo w testach emisji spalin.