F1: Kubica tryska humorem po piątkowym treningu

Robert Kubica po pierwszej sesji treningowej przed Grand Prix Hiszpanii został przepytany przez byłego kierowcę F1, Karuna Chandoka – gospodarza Williams TV. Polak nie stronił od żartów, ale wyjaśniał również problemy bolidów Williamsa.

F1: Kubica tryska humorem po piątkowym treningu
Podaj dalej

Słonecznie, całkiem ciepło i emocjonalnie szczęśliwie – odpowiedział Robert Kubica zapytany o wrażenia z sesji treningowej. – Pierwszy raz od 2010 r., od Abu Zabi jestem w oficjalnej sesji w trakcie weekendu grand prix. To nie była łatwa sesja, ale spodziewaliśmy się tego, choć była nawet trudniejsza niż sobie to wyobrażaliśmy. Ograniczyliśmy uszkodzenia, co już jest dobre!

Stojący obok inżynier Williamsa, Rob Smedley przyznał, że Polak wykonał bardzo dobrą pracę i tak jak się tego spodziewali był bardzo użyteczny. Oba samochody stajni z Grove cierpiały z powodu złego balansu, ale zebrali ważne dane. Dodatkowo Kubica testował nowości pakietu aerodynamicznego, nad którymi dalsze prace będą prowadzone na testach we wtorek i środę po Grand Prix Hiszpanii.

Już po kilku zakrętach wiedziałem, że to będzie trudna sesja, więc te moje emocje szybko zniknęły – zauwayżył Kubica. – Dla mnie nie było to łatwe wsiąść do samochodu po ponad 2 miesiącach. Ponadto nie pomagał mocny wiatr, warunki były ciężkie. Balans nie był najłatwiejszy, ale musieliśmy trzymać się ustalonego planu testowania naszego aero, więc nie mogliśmy wprowadzić dużych zmian w samochodzie. Zebraliśmy jednak trochę danych, które są pewnym początkiem programu, który będziemy kontynuować w przyszłym tygodniu. Ja będę jeździł w środę, więc będziemy mieć już jakieś pomysły.

Chandok zapytał Roberta również o to czy nie jest ciężko oddawać samochód z powrotem w ręce Siergieja Sirotkina, który zaliczy resztę weekendu wyścigowego.

– Ja zawsze jestem szczęśliwym człowiekiem – uznał zwycięzca Grand Prix Kanady 2008. – Tak już miało być od początku. Kiedy zdecydowałem się, aby spróbować tej szansy, wiedziałem jak to będzie. Po rozmyśleniach zaakceptowałem to. Szczerze mówiąc nie mamy łatwego czasu, ale wciąż są momenty, z których można się cieszyć z tego co robisz. Jest taka złota zasada w Formule 1, że jeśli samochód jest w dobrej formie to inżynierowie, kierowcy, jedzenie, podróżowanie jest dobre. Jednak gdy auto traci 2 sekundy do tempa czołówki, inżynierowie nie rozumieją jak wykrzesać więcej z samochodu, kierowcy popełniają błędy, nie wie się jak dogrzać opony, jedzenie jest okropne, podróżowanie złe, bo musisz czekać 4 godziny w holu w Dubaju… więc nie jest nam łatwo, ale ważne, że trzymamy się razem. Jeżeli uda nam się poprawić to będziemy mieć z tego satysfakację i będziemy szczęśliwi, że jesteśmy częścią tego, że pomogliśmy w tym.

Williams TV: Robert’s return to FP1

Karun brings you #WilliamsTV on Friday at the #SpanishGP and talks to Robert and Rob following #FP1 ? ?

Opublikowany przez Williams Martini Racing 11 maja 2018

Przeczytaj również