Warszawa, ulica Wolska – fatalnie oznakowane skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną.
Ekipa montująca kolejne znaki, kompletnie nie wzięła pod uwagę, że zasłaniają one sygnalizację, znajdującą się tuż za nimi. Nie umknęło to jednak uwadze funkcjonariusza policji.
Sprawa została bezzwłocznie zgłoszona odpowiednim służbom, a policyjne auto stojące na sygnałach asekurowało niebezpieczne miejsce. Radiowóz stał tam, aż do momentu poprawienia oznaczenia.
– To normalne działanie. Gdy policjanci widzą problem z oznakowaniem, to interweniują – mówi Rafał Retmaniak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
– Policjant wykonywał swoje czynności. Znak przy budowie metra zasłaniał sygnalizator. Ktoś mógł przejechać na czerwonym świetle – tłumaczy Retmaniak.
– Funkcjonariusz drogówki skontaktował się z zarządcą budowy II linii metra. – Poprosił o przesunięcie znaku, przyszedł pracownik i to zrobił – dodaje.
Podaj dalej
Ekipa montująca kolejne znaki, kompletnie nie wzięła pod uwagę, że zasłaniają one sygnalizację, znajdującą się tuż za nimi. Nie umknęło to jednak uwadze funkcjonariusza policji.