Leapmotor C01 to świetna alternatywna dla drogiej Tesli Model S
Zdziwisz się, ale można kupić nowy samochód elektryczny z imponującym zasięgiem i mocą tańszy od Tesli. C01 kosztuje jedyne 121 000 zł (27 000 USD). To niewiele mając na uwadze, że jego odpowiednik ze stajni Elona to wydatek rzędu 475 990 zł.
Niestety flagowy sedan chińskiej marki w cenie skromnego miejskiego samochodu jest dostępny tylko w Chinach. Parametry na papierze wyglądają imponująco. To dlatego, że dzięki konfiguracji z dwoma silnikami o mocy 542 koni mechanicznych i baterii 90 kWh zbliża się do Modelu S.
W C01 od Leapmotor znalazło się sporo innowacji. Technologia „cell-to-chassis” umożliwia zintegrowanie ogniw akumulatora z karoserią samochodu, co eliminuje konieczność instalowania zestawu akumulatorów. To znacznie wykracza poza baterię strukturalną Tesli.
Samochód chińskiej marki ze współczynnikiem oporu powietrza wynoszącym 0,226, jest bardzo wydajny. C01 w zależności od konfiguracji, oferuje zasięg od 500 do 717 km. To robi wrażenie, nawet jeśli Chińczycy zbyt optymistycznie podają dane NEDC.
Mało znany producent chce zdobyć ważny dla motoryzacji rynek
Leapmotor to stosunkowo młody i mało znany producent samochodów elektrycznych. Wraz ze swoim nowym sedanem będzie walczył z BYD, NIO, Xpeng i Teslą o chiński rynek.
C01, ma wszystko, czego potrzebują kierowcy- przystępną cenę, świetny zasięg i nieźle wygląda. Ponadto konkurent Tesli ma długość 5,05 metra, więc oferuje więcej przestrzeni we wnętrzu. Biorąc pod uwagę, że opracowanie takiego samochodu i budowa nie są tanie, to cena jest szokująco niska. To dziwi, ale w końcu Chińczycy są mistrzami w taniej produkcji.
Elektryczna jednostka napędowa chłodzona olejem waży jedyne 85 kg i jak twierdzi Leapmotor-wytrzyma przebieg ponad miliona kilometrów. Jak wygląda sprawa osiągów?
Producent twierdzi, że C01 uzyskuje prędkość 100 km/h w czasie zaledwie 3 sekund. We wnętrzu nad wszystkim czuwa układ Qualcomm Snapdragon 8155, obsługujący trzy ekrany. Rozpoznaje kierowcę po twarzy i pozwala na personalizację ustawień. Kierowca może skorzystać z 25 opcji ustawień automatycznie kojarzonych z użytkownikiem i jego przyzwyczajeniami.
Gdyby model trafił do Europy, zrobiłby furorę. Na razie nic nam nie wiadomo, czy kiedykolwiek to się zdarzy.