Taki manewr oznacza często spory mandat
Przepis mówiący o zawracaniu w warunkach, kiedy kierowca zagraża tym manewrem innym uczestnikom ruchu, przewiduje mandat od 200 do 400 zł.
W przypadku gdy kierowca zawraca niezgodnie z przepisami w takich miejscach jak tunele, mosty, wiadukty czy drogi jednokierunkowe, grozi mu grzywna w wysokości 200 zł.
A co w przypadku, kiedy kierowca zlekceważy przepisy, znajdując się na skrzyżowaniu? Jakie są konsekwencje?
Zawracasz w ten sposób w lewo na skrzyżowaniu? Sprawdź co robisz źle
Kierowcy, zawracając w lewo, często popełniają wykroczenie, zwłaszcza gdy na skrzyżowaniu znajduje się strzałka. Tymczasem taki manewr może być kosztowny.
Zawracanie na strzałce w lewo to wykroczenie, ale pomimo tego wielu kierowców lekceważy przepisy. Dzieje się tak głównie w przypadku gdy trafiają do większych aglomeracji, w których zwyczajnie się gubią. Jak uniknąć kary? To proste wystarczy znaleźć właściwy sygnalizator.
Sygnalizator S-3, czyli wyznaczający kierunek jazdy, wskazuje jak przejechać bezkolizyjnie przez skrzyżowanie. Kierowcy mylnie interpretują jego oznaczenia i dopuszczalność skrętu w lewo. Dlaczego? Oznaczenie skrętu w lewo nie zawsze oznacza możliwość zawracania.
Sygnalizator nakazujący skręt w lewo nie daje kierowcy automatycznej opcji zawracania. Aby tak się stało, musi wystąpić jeden z trzech warunków.
Czy skręt w lewo z automatu daje kierowcy opcję wykonania manewru zawracania?
Niestety nie, bo w myśl przepisów skręt w lewo to nie to samo co zawracanie. Aby kierowca mógł zawrócić za sygnalizatorem, musi wystąpić jeden z trzech warunków.
Po pierwsze na skrzyżowaniu musi pojawić się sygnalizator S-3f – sygnalizator kierunkowy, który oprócz skrętu, pozwala kierowcy na zawracanie w lewo. Drugi warunek to sytuacja gdy, na skrajnie lewej krawędzi jezdni jest wyznaczony pas do zawracania i pojawi się sygnalizator S-3g – dla zawracających.
Po trzecie kierowca może zawrócić na skrzyżowaniu, na którym znajduje się mała zielona strzałka w lewym kierunku-przy sygnalizatorze S-2. Oznacza to, że kierujący ma warunkową możliwość skrętu w lewo i zawracania ze skrajnie lewego pasa. Wcześniej jednak musi się zatrzymać przed linią lub sygnalizatorem.
Nie ma policji na skrzyżowaniu? I tak dostaniesz mandat
W każdej innej sytuacji oraz w przypadku gdy przed skrzyżowaniem znajduje się znak B-23, kierowca ma zakaz zawracania. Warto o tym wiedzieć, by uniknąć mandatu w wysokości 250 zł i 5 punktów karnych.
Wbrew pozorom funkcjonariusze policji nie muszą być świadkami twojego wykroczenia. Dziś mają do dyspozycji monitoring i operatorów drona.