Magnussen nie dał rady, ale to nie Red Bull jest na czele

George Russell po fantastycznej walce w połowie sprintu, wywalczył pierwsze pole startowe do niedzielnego wyścigu na torze Interlagos.

Magnussen nie dał rady, ale to nie Red Bull jest na czele
Podaj dalej

Magnussen nie miał szans

Niemal cała stawka na start postawiła na miękką mieszankę opon. Max Verstappen i Nicholas Latifi zdecydowali się na pośrednią mieszankę.

Kevin Magnussen, który ruszał do sprintu z pierwszego pola startowego nie miał szans z dużo mocniejszymi rywalami i wraz z trwaniem rywalizacji osuwał się w klasyfikacji wyścigu. Ostatecznie Duńczyk zdołał wywalczyć ósme miejsce.

Verstappen stracił tempo

Po Duńczyku na czele wyścigu pojawił się Max Verstappen. Holender tracił jednak tempo z każdym kolejnym okrążeniem. Po fantastycznym boju w połowie rywalizacji musiał uznać wyższość George Russella, który pewnie wygrał sprinterską rywalizację.

Z kierowcą Red Bulla uporali się również Carlos Sainz i Lewis Hamilton, którzy uzupełnili podium. Kierowca Ferrari zostanie jednak jutro przesunięty o pięć pozycji. Mistrz świata wywalczył czwarte miejsce i zostawił za sobą Sergio Pereza, Charlesa Leclerca i Lando Norrisa.

Kierowcy Alfa Romeo F1 Team ORLEN znaleźli się w drugiej dziesiątce. Guanyu Zhou był trzynasty, a Valtteri Bottas czternasty.

Przeczytaj również