Hamilton chce poświęcić kolegę. Wszystko dla dobra zespołu

Lewis Hamilton, który z każdym kolejnym weekendem F1 czuje, że marzenia o kolejnym mistrzowskim tytule trzeba przełożyć na inny sezon, wzywa Mercedesa i zespołowego kolegę do większej liczby eksperymentów z drugiej strony garażu.

Hamilton chce poświęcić kolegę. Wszystko dla dobra zespołu
Podaj dalej

Hamilton ma dość dobijania

Mercedes jest zespołem, który w tym roku najbardziej męczy się z efektem dobijania. Wpływa to również na osiągnięcia przez co niemiecka marka daleko jest od formy z poprzednich lat. Siedmiokrotny mistrz świata wykorzystując swoje doświadczenie stara się eksperymentować niemal w każdy weekend, by znaleźć rozwiązanie problemu. W obliczu braku realnych szans na mistrzowskie korony wzywa do tego samego George’a Russella, który imponuje równą formą. Młodszy z Brytyjczyków każdy wyścig kończył w czołowej piątce.

Może George powinien przeprowadzać eksperymenty w drugiej części sezonu. Staramy się robić postępy jako zespół. Myślę, że musimy być jednak nieco bardziej ostrożni i nie eksperymentować za bardzo. To ogranicza w wyścigowy weekend – mówił Hamilton.

Czytaj też: Red Bull stworzy supersamochód! Pod maską 1100 KM!

Wolff daje nadzieję

Głos w sprawie zabrał sam Toto Wolff. Szef Mercedesa przyznał, że zespół robi wyraźne postępy, ale zaznacza, że ostateczne rozwiązanie nie pojawi się z dnia na dzień.

W tym roku mieliśmy kilka jasnych punktów, jak ostatnio w Montrealu. Na Silverstone wprowadzimy poprawki, które powinny prowadzić nas we właściwą stronę. Nie chcę jednak popadać w euforię. W każdym razie tor powinien pasować do naszego auta – mówił Wolff.

Po GP Kanady dr Helmut Marko z Red Bulla przyznał, że Mercedes zaczyna wracać na właściwe tory i stanowi nawet większe zagrożenie dla ekipy niż Ferrari. Do słów tych odniósł się Wolff: – Schlebia nam to i chcielibyśmy podzielać jego optymizm. Jeszcze tak nie jest. Nadal nie mamy pakietu do wygrywania. Robimy wszystko, co w naszej mocy, by to zmienić.

Po zeszłorocznym eksperymencie z wyścigiem kwalifikacyjnym, w tym roku organizatorzy Grand Prix Wielkiej Brytanii zdecydowali się na standardowy harmonogram jazd. Piątek będzie stał pod znakiem dwóch godzinnych treningów. Pierwszy zaplanowano na 14:00 czasu polskiego, a drugi na 17:00. Sobota to ostatnia godzina przygotowań, która rozpocznie się o 13:00 oraz kwalifikacje. Start walki o pole position zaplanowano na 16:00. Niedzielny wyścig na dystansie 52 okrążeń rozpocznie się o 16:00.

Przeczytaj również