Finał mistrzostw Europy w Hiszpanii
Hiszpania, a dokładniej Rajd Katalonii będzie w tym roku gościł najlepszych kierowców walczących o tytuły na Starym Kontynencie oraz tych zmagających się w mistrzostwach świata. Z pewnością będzie to ogromna gratka dla wszystkich fanów motorsportu. Imprezę zaplanowano w dniach 20-22 października.
Przed pełnymi emocji piątkowym i sobotnim etapem, na czwartek zaplanowano odcinek kwalifikacyjny. Dwudniowy harmonogram będzie składał się z czternastu prób o łącznej długości 240,60 km. Będzie to najdłuższa runda w tym sezonie, a na koniec zawodnicy zmierza się z Power Stage El Montmell o długości 24,40 km.
Czytaj też: Kubica w Alpine? Karuzela transferowa kręci się na dobre!
– Jesteśmy bardzo podekscytowani, że możemy ogłosić rajd, który będzie ostatnią rundą tegorocznych mistrzostw. Mistrzostwa Europy są zaangażowane w rozwój i podnoszenie rangi młodych talentów. Wielu naszych kierowców ma aspiracje do osiągnięcia szczytów w mistrzostwach świata. Hiszpania jako finałowa runda da im doskonałą okazję do zaprezentowania swoich umiejętności – zapowiadał Ian Campbell, menedżer rajdowych mistrzostw Europy.
– Organizatorzy Rajdu Katalonii wiedzą dokładnie, co jest potrzebne do przeprowadzenia udanej imprezy na tym poziomie. Skorzystali z okazji, by mieć nas na pokładzie – dodał.
Hiszpanie są gotowi
– Ten rajd będzie silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Będzie to idealna gratka dla fanów, którzy będą świadkami dwóch największych rajdowych mistrzostw na świecie na jednym rajdzie. Cieszymy się, że możemy powitać rajdowe mistrzostwa Europy w Salou. W październiku czeka nas legendarne wydarzenie – komentował Josep Mateu, prezes RACC.
W przeszłości Rajd Katalonii był obecny już w kalendarzu mistrzostw Europy. W czempionacie Starego Kontynentu zadebiutował w 1980 roku. W kalendarzach był obecny do 1990 roku. W sezonie 1991 impreza awansowała do mistrzostw świata.