Mistrz za mistrza
Zaledwie kilka dni po tym, gdy Sebastian Vettel poinformował o zakończeniu kariery wraz z końcem obecnego sezonu, zespół Aston Martina podał nazwisko następcy. Ekipa podpisała umowę z 41-letnim Fernando Alonso i co ciekawsze kontrakt jest wieloletni.
– Aston Martin wyraźnie wykorzystuje energię i zaangażowanie, by wygrywać. Dlatego jest dziś jednym z najbardziej ekscytujących zespołów w Formule 1. Znam Lawrence’a i Lance’a od wielu lat. Oczywiste jest, że mają ambicję i pasję, by odnosić sukcesy w Formule 1 – komentował swoją decyzję o opuszczeniu zespołu Alpine Fernando Alonso.
– Postanowiłem zgromadzić najlepszych ludzi i rozwinąć odpowiednie zasoby i organizację, by odnieść sukces. Plany nabierają kształtu. Naturalne było zaproszenie Fernando do udziału w rozwoju zwycięskiego zespołu. Bardzo szybko ustaliliśmy konkrety. Mamy te same ambicje i wartości. Logiczne i łatwe było potwierdzenie naszej chęci współpracy – dodał Lawrence Stroll, który potwierdził również, że partnerem Hiszpana w zespole będzie Lance Stroll.
Alpine szuka kierowcy
Zespół Alpine po niespodziewanej decyzji Fernando Alonso wydał krótkie oświadczenie: – Życzymy Fernando wszystkiego najlepszego w jego przyszłości w Formule 1. Fernando zawsze był i będzie częścią rodziny Renault i Alpine. Jesteśmy dumni i zaszczyceni, że spędziliśmy razem tak wiele chwil na torze. Nie możemy doczekać się zakończenia pozostałej części sezonu 2022 z Fernando w niebieskich barwach. Będziemy dążyć do maksimum, aż do ostatniego okrążenia w listopadzie. Zespół ogłosi swój skład kierowców na sezon F1 2023 w odpowiednim czasie.
Za głównego faworyta do zajęcia miejsca Fernando Alonso uznaje się Oscara Piastriego. Australijczyk ma w swoim CV wicemistrzostwo brytyjskiej Formuły 4, zwycięstwo w Formule Renault Eurocup oraz mistrzowskie tytuły w Formule 3 i Formule 2.
Alpine nie jest wyjątkiem
Transferowa karuzela po decyzji Sebastiana Vettele zaczęła kręcić się zdecydowanie szybciej. Kto obok Alpine musi także szukać kierowców na przyszły rok? W ekipie Mercedesa oczywistością jest przedłużenie umowy z George’em Russellem. Brytyjczyk ma roczny kontrakt z opcją wieloletniego przedłużenia. Lewis Hamilton pozostanie w składzie co najmniej do końca 2023 roku.
Spokojne o swój skład mogą być ekipy Red Bulla i Ferrari. Każdy z kierowców ma umowę co najmniej do końca 2024 roku, a Max Verstappen może pochwalić się kontraktem obowiązującym do końca 2028 roku. Pewny skład po ogłoszeniu Fernando Alonso ma również zespół Aston Martina.
W ekipie Alpine Esteban Ocon ma umowę ważną do końca 2024 roku i trwają poszukiwania drugiego zawodnika. McLaren ma zakontraktowanego Lando Norrissa do 2025 roku i umowę z Danielem Ricciardo do końca obecnego sezonu z możliwością przedłużenia o rok.
Najwięcej zagadek pojawia się w zespołach Alfa Romeo F1 Team ORLEN, Williamsie, Haasie i AlphaTauri. Kontrakt Valtteriego Bottasa wygasa z końcem roku, ale istnieje klauzula umożliwiająca przedłużenie umowy do końca 2024 roku. Pierre Gasly jest zatrudniony do końca 2023 roku, a Kevin Magnussen, gdy zastępował Nikitę Mazepina informował o wieloletniej umowie. Pozostałe miejsce we wspomnianych ekipach są wolne.