Kubica w Alpine? Karuzela transferowa kręci się na dobre!

Zespół Alpine czekają poszukiwania nowego kierowcy, po tym, gdy ekipa Aston Martina poinformowała, że od przyszłego roku Sebastiana Vettela zastąpi Fernando Alonso. Czy to szansa dla Roberta Kubicy?

Kubica w Alpine? Karuzela transferowa kręci się na dobre!
Podaj dalej

Mistrz za mistrza

Zaledwie kilka dni po tym, gdy Sebastian Vettel poinformował o zakończeniu kariery wraz z końcem obecnego sezonu, zespół Aston Martina podał nazwisko następcy. Ekipa podpisała umowę z 41-letnim Fernando Alonso i co ciekawsze kontrakt jest wieloletni.

Aston Martin wyraźnie wykorzystuje energię i zaangażowanie, by wygrywać. Dlatego jest dziś jednym z najbardziej ekscytujących zespołów w Formule 1. Znam Lawrence’a i Lance’a od wielu lat. Oczywiste jest, że mają ambicję i pasję, by odnosić sukcesy w Formule 1 – komentował swoją decyzję o opuszczeniu zespołu Alpine Fernando Alonso.

Postanowiłem zgromadzić najlepszych ludzi i rozwinąć odpowiednie zasoby i organizację, by odnieść sukces. Plany nabierają kształtu. Naturalne było zaproszenie Fernando do udziału w rozwoju zwycięskiego zespołu. Bardzo szybko ustaliliśmy konkrety. Mamy te same ambicje i wartości. Logiczne i łatwe było potwierdzenie naszej chęci współpracy – dodał Lawrence Stroll, który potwierdził również, że partnerem Hiszpana w zespole będzie Lance Stroll.

Alpine szuka kierowcy

Zespół Alpine po niespodziewanej decyzji Fernando Alonso wydał krótkie oświadczenie: – Życzymy Fernando wszystkiego najlepszego w jego przyszłości w Formule 1. Fernando zawsze był i będzie częścią rodziny Renault i Alpine. Jesteśmy dumni i zaszczyceni, że spędziliśmy razem tak wiele chwil na torze. Nie możemy doczekać się zakończenia pozostałej części sezonu 2022 z Fernando w niebieskich barwach. Będziemy dążyć do maksimum, aż do ostatniego okrążenia w listopadzie. Zespół ogłosi swój skład kierowców na sezon F1 2023 w odpowiednim czasie.

Za głównego faworyta do zajęcia miejsca Fernando Alonso uznaje się Oscara Piastriego. Australijczyk ma w swoim CV wicemistrzostwo brytyjskiej Formuły 4, zwycięstwo w Formule Renault Eurocup oraz mistrzowskie tytuły w Formule 3 i Formule 2.

Alpine nie jest wyjątkiem

Transferowa karuzela po decyzji Sebastiana Vettele zaczęła kręcić się zdecydowanie szybciej. Kto obok Alpine musi także szukać kierowców na przyszły rok? W ekipie Mercedesa oczywistością jest przedłużenie umowy z George’em Russellem. Brytyjczyk ma roczny kontrakt z opcją wieloletniego przedłużenia. Lewis Hamilton pozostanie w składzie co najmniej do końca 2023 roku.

Spokojne o swój skład mogą być ekipy Red Bulla i Ferrari. Każdy z kierowców ma umowę co najmniej do końca 2024 roku, a Max Verstappen może pochwalić się kontraktem obowiązującym do końca 2028 roku. Pewny skład po ogłoszeniu Fernando Alonso ma również zespół Aston Martina.

W ekipie Alpine Esteban Ocon ma umowę ważną do końca 2024 roku i trwają poszukiwania drugiego zawodnika. McLaren ma zakontraktowanego Lando Norrissa do 2025 roku i umowę z Danielem Ricciardo do końca obecnego sezonu z możliwością przedłużenia o rok.

Najwięcej zagadek pojawia się w zespołach Alfa Romeo F1 Team ORLEN, Williamsie, Haasie i AlphaTauri. Kontrakt Valtteriego Bottasa wygasa z końcem roku, ale istnieje klauzula umożliwiająca przedłużenie umowy do końca 2024 roku. Pierre Gasly jest zatrudniony do końca 2023 roku, a Kevin Magnussen, gdy zastępował Nikitę Mazepina informował o wieloletniej umowie. Pozostałe miejsce we wspomnianych ekipach są wolne.

Przeczytaj również