Zbigniew Gabryś intensywnie przygotowuje się do sezonu RSMP. Będzie w gronie faworytów?

Załoga Zbigniew Gabryś i Adrian Sadowski wystartowała w miniony weekend we Włoszech. Rally Il Ciocco e Valle del Serchio stanowił pierwszą rundę krajowych mistrzostw na Półwyspie Apenińskim. Do rywalizacji zgłosiło się 35 załóg w samochodach klasy Rally2. Włosi na własnym terenie są piekielnie szybcy, więc to dobry pomysł, aby sprawdzić się na ich tle. Jednocześnie po prostu „nawijając na koła” kolejne cenne kilometry przed sezonem.

Zbigniew Gabryś, sezon RSMP 2022
Podaj dalej

Gabryś otworzył sezon we Włoszech

Zbyszek Gabryś to zawodnik zaliczany do naszej krajowej czołówki. Nie tylko jest kierowcą szybkim, ale też jednym z najbardziej lubianych – zarówno przez kibiców, jak i rywali, co nie zdarza się zbyt często. Niestety, ze względu na kontuzję zawodnik musiał odpuścić sobie starty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski w 2023 roku. Był natomiast często widywany na odcinkach specjalnych w roli kibica. Wydawało się więc, że pasja nadal w nim pozostała i kiedy tylko będzie mógł, powróci do ścigania.

Zbigniew Gabryś, sezon RSMP 2022
Zbigniew Gabryś, sezon RSMP 2022 | fot. Rallyshot Wojciech Anusiewicz

Dobre informacje nadeszły już w styczniu, kiedy to Gabryś poinformował o odbyciu zimowy testów na warmińskich odcinkach. Nie mamy w naszym kraju żadnego rajdu zimowego, natomiast jazda w takich warunkach to na pewno świetny sposób na odnalezienie odpowiedniego czucia w samochodzie – tym bardziej po tak długiej przerwie. Później były już testy asfaltowe, a w miniony weekend Zbyszek Gabryś z Adrianem Sadowskim wystartowali w Rally Il Ciocco e Valle del Serchio, pierwszej rundzie mistrzostw Włoch.

Potężna konkurencja…

Bazą rajdu była miejscowość Castelnuovo di Garfagnana w Toskanii. Przebiega przez nią jedna z głównych rzek regionu, czyli Serchio… o czym zresztą informuje nas sama nazwa rajdu. „Valle del Serchio” możemy przetłumaczyć po prostu jako dolinę rzeki Serchio. Nie każdy o tym wie, natomiast z Castelnuovo di Garfagnana pochodzi… Paolo Andreucci, 11-krotny mistrz Włoch w klasyfikacji generalnej oraz 3-krotny triumfator szutrowych mistrzostw Włoch. Oczywiście i jego nie mogło zabraknąć tym razem w rywalizacji.

Zbigniew Gabryś, sezon RSMP 2022
Zbigniew Gabryś, sezon RSMP 2022 | fot. Rallyshot Wojciech Anusiewicz

Niewiele jest cykli rajdowych na świecie, które przyciągałyby większą liczbę samochodów Rally2 / R5, niż mistrzostwa Włoch. W międzyczasie odbywała się pierwsza runda asfaltowych mistrzostw Francji, czyli Rallye Le Touquet – Pas-de-Calais. Tam wystartowało 175 załóg, ale „zaledwie” 24 z nich dysponowały samochodami Rally2. W Rally Il Ciocco e Valle del Serchio wystartowało „tylko” 107 załóg, ale za to aż 35 z nich przywiozło do Castelnuovo di Garfagnana samochody Rally2.

Walka jest… raczej niemożliwa

Na ogół jest tak, że jakakolwiek walka z włoskimi zawodnikami na ich rodzimych trasach jest… raczej mało możliwa. Basso, Andreucci, Crugnola, Campedelli, Mabellini, De Tomasso itd. Lista szybkich Włochów jest bardzo długa. Oni u siebie czują się zawsze wyśmienicie. W 2017 roku doświadczenia asfaltowego nabierał tam Kalle Rovanpera. Fin, który aktualnie jest już 2-krotnym mistrzem świata, poległ wtedy z kretesem. Natomiast dla polskich załóg na pewno był to dobry rajd na odpowiednie wejście w sezon i pokonanie cennych kilometrów po zimie.

Zbigniew Gabryś, sezon RSMP 2022
Zbigniew Gabryś, sezon RSMP 2022 | fot. Rallyshot Wojciech Anusiewicz

Ostatecznie Zbigniew Gabryś i Adrian Sadowski zajęli 23. miejsce w klasyfikacji generalnej. Grzegorz Grzyb i Adam Binięda, którzy również pojawili się w Castelnuovo di Garfagnana, byli 19. Polskie załogi były również zgłoszone do Nationale Zona 7 i tam Grzyb zajął miejsce 3., a Gabryś 5. Rajd wygrał ostatecznie Andrea Crugnola przed Giandomenico Basso i Simone Campedellim. Bohater miejscowych kibiców, czyli Paolo Andreucci, zajął miejsce 7.

Przeczytaj również