Kierowca Volkswagena, mieszkaniec Chełma, podróżował drogą z przyczepką. Niestety, w pewnym momencie na jezdni nieoczekiwanie pojawiła się sarna. Mężczyzna próbował ominąć zwierzę i stracił kontrolę nad samochodem. Auto poleciało do rowu, następnie w drzewo. To był bardzo niebezpieczny wypadek.
66-letni kierowca doznał poważnych obrażeń ciała i został przetransportowany do szpitala. Na mężczyźnie przeprowadzono badanie trzeźwości, które wykazało, że w momencie zdarzenia był trzeźwy. W takich sytuacjach na próżno upatrywać winnych.
Każdy, kto znalazł się w takiej sytuacji wie, że nie ma tu czasu na reakcję. Kiedy coś pojawia się na drodze, natychmiast instynktownie reagujesz, aby to ominąć. Nie ma w tym momencie kalkulacji, czy lepiej uderzyć w zwierzę i uszkodzić zderzak, czy ryzykować manewr omijania.