Inspektorzy ITD kontrolowali pojazdy na jednej z dróg powiatowych na Dolnym Śląsku. Tradycyjnie kilka ciężarówek miało przekroczony tonaż itd. Zatrzymano też jednego kierowcę, który w tym zestawieniu zasłużył na szczególną uwagę.
Otóż okazało się, że szoferowi kilkanaście dni wcześniej zatrzymano prawo jazdy. Przez trzy miesiące kierowca miał zatem zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Zajęła się nim policja wezwana na miejsce zatrzymania.
Kolejny zatrzymany kierowca też nie był zresztą święty. Prowadził on bowiem ciężarówkę bez ważnych badań i kwalifikacji zawodowej. W tym przypadku sprawa była o tyle skomplikowana, że jego pojazd też nie spełniał wymagań. M.in. miał uszkodzone opony.