Japoński producent właśnie sięgnął po dość niespotykany Rekord Księgi Guinnessa. Kosiarka o nazwie „Mean Mower” korzysta z 200-konnego silnka o pojemności 999 cm3, który na codzień występuje w motocyklu CBR1000RR.
Od dziś kosiarka może pochwalić się tytułem najszybszej od 0 do 160 km/h. Bo najwyraźniej coś takiego faktycznie istnieje.
Zawodniczka W Series Jess Hawkins w ubiegłym miesiącu ustanowiła nietypowy rekord na niemieckim Lausitzringu. Po dwóch podejściach jej średnie tempo od 0 do 160 km/h wyniosło… 6,29 sekundy.
To wynik lepszy niż osiągają Audi R8, Aston Martin DBS Superleggera, czy Ferrari Portofino. A żaden z nich nie potrafi strzyc trawy.
Tak – aby sięgnąć po rekord Honda musiała udowodnić, że jej „Mean Mower” przy tych osiągach wciąż jest w stanie kosić trawę. Do tego celu wykorzystuje dwa silniki elektryczne, które napędzają karbonowe łopatki.
W przepisach bicia rekordu jest również mowa o tym, że kosiarka musi… przypominać kosiarkę. Ten zapis został stworzony z pewnością z myślą o tym, by nikt przypadkiem nie przytwierdził noży do Ferrari 488 Pista, czyniąc je kosiarką.
Według Hondy, Mean Mower V2 rozpędził się do 240 km/h na torze Lausitzring.