Słabnąca forma nie dotyczy tam tylko Toyoty
Słowacy w tym roku zarejestrowali 36 350 nowych samochodów (dane ZAP). Owszem, to mniej ile w Polsce sprzedaje się miesięcznie, ale Słowacja to oczywiście dużo mniejsze państwo. Oczywiście podobnie jak w Czechach, liderem rynku jest tam Skoda z liczbą 7 583 rejestracji. Rok temu o tej porze Toyoty można było wypatrywać na pozycji wicelidera. Jednak spadek rejestracji o 22,6 proc. do 3 372 szt. sprawił, że japoński brand jest poza podium.

W tym roku lepiej radzą sobie Kia (3 549 szt.) oraz Volkswagen (3 402 szt.). Szczęście w nieszczęściu Toyoty polega tam na tym, że inni producenci też mają niemały kryzys na słowackim rynku. Hyundai stracił 23,5 proc., ale z 2 935 rejestracjami nadal jest piąty. Szóstą lokatę utrzymała Dacia, ale u niej spadek rejestracji sięgnął aż 28,1 proc (do 1 306 szt.). Przy takiej tendencji rumuńską markę zaraz może dogonić Peugeot (1 285 szt.), który urósł o 38,9 proc. Jeszcze lepsze wzrosty odnotowuje Citroen (1 246 szt.), bo o 55,8 proc.

Które modele sprzedają się najlepiej na Słowacji?
W rankingu modelowym po 5 miesiącach 2025 r. na Słowacji przewodzi Skoda Octavia (1 832 szt.). Prawie 45-procentowy wzrost pozwolił wysunąć się na drugie miejsce produkowanej lokalnie Kii Ceed (1 554 szt.). Na podium utrzymuje się Skoda Fabia (1 229 szt.). Najpopularniejszym SUV-y to te produkowane na Słowacji, czyli Skoda Karoq (1 071 szt.) i Kia Sportage (919 szt.).

Coraz lepiej radzi tam sobie też Skoda Kodiaq (876 szt.) oraz Hyundai i20 (815 szt.). Wyprzedził on nawet Hyundaia i30 (799 szt.), który rok temu o tej porze był Top 3. Dziesiątkę kompletują Skody: Scala (781 szt.) i Kamiq (766 szt.). Najpopularniejszą Toyotę – Corollę (665 szt.) trzeba szukać dopiero na 13. miejscu za Hyundaiem Tucsonem (691 szt.) oraz Citroenem C3 (669 szt.).