Czesi znaleźli sposób Polaków. Jeden mandat za drugim – kierowcy nie kryją swojego zaskoczenia

Mandat to bez wątpienia nie jest jedna z pamiątek, którą chcielibyśmy przywieźć z wakacji. Bardzo często zdarza się jednak tak, że takie przykre okoliczności nas spotykają. Problem polega między innymi na tym, że Polacy nie znają przepisów obowiązujących za granicą. W niektórych przypadkach zakładamy, że jest tak jak u nas. W innych staramy się jechać „na czuja”, tak jak inni. To prowadzi do nieprzyjemnych sytuacji.

czy można jeździć bez wydechu tłumika końcowego kara mandat
Podaj dalej

Pamiątka z wakacji… czyli mandat

Wybierając się samochodem na wakacje na południe Europy praktycznie w każdym wariancie należy przejechać przez Czechy, lub Słowację. To drogami naszych południowych sąsiadów prowadzą szlaki komunikacyjne chociażby do Włoch, Chorwacji, Albanii, Bułgarii, czy Grecji. Aby dojechać do Francji, czy Hiszpanii, również w wielu przypadkach konieczne będzie pokonanie czeskich, czy też słowackich dróg. Natomiast naszych południowych sąsiadów odwiedzamy nie tylko przy okazji wakacyjnych podróży na południe.

mandat za jazdę w okularach soczewki kod
Obraz Peter H z Pixabay

Zarówno Czechy, jak i Słowacja, bardzo często kuszą polskich turystów chociażby w kontekście weekendowego wyjazdu. Jeśli chodzi o Słowację, to na pierwszy plan wysuwają się przede wszystkim góry, m.in. Tatry oraz związana z nimi infrastruktura. Wydaje się, że o wiele bogatsze turystycznie są Czechy. Często taki weekendowy wypad jest bardzo ciekawą opcją. Niestety – równie często zdarza się, że z takiej podróży przywozimy niechcianą pamiątkę, czyli mandat. A te u naszych sąsiadów potrafią być wyjątkowo bolesne.

Na co należy uważać?

Jeśli chodzi o poruszanie się po Czechach, to kwestia otrzymania mandatu jest łatwiejsza, niż mogłoby się wydawać. Rzecz chociażby w tym, że lokalne władze mogą tam ustawiać fotoradary losowo. To znaczy kiedy i gdzie tylko chcą. W naszym kraju takiej możliwości nie ma, więc jesteśmy przyzwyczajeni do konkretnych znaków, do oznaczeń w nawigacji, czy też po prostu znamy miejsca, w których stoją fotoradary. W Czechach jest inaczej. Fotoradary stają tam, gdzie ustawią je sobie lokalne służby. Polscy kierowcy mają z tym faktem bardzo duży problem.

mandat za jazdę w okularach soczewki kod
Obraz StockSnap z Pixabay

Czesi mają różne wysokości mandatów w zależności od tego,  czy dopuszczalną prędkość przekroczymy w terenie zabudowanym, czy też poza nim. Już za przekroczenie prędkości do 10 km/h możemy zostać ukarani mandatem w wysokości nawet 1500 koron, czyli ok. 250 zł. Przy 30, 40 km/h, mandat może wzrosnąć do 3500 koron, czyli ok. 600 zł. W przypadku przekroczenia prędkości o 40 km/h i więcej w terenie zabudowanym oraz 50 km/h i więcej poza nim, o wysokości kary zadecyduje postępowanie administracyjne. W jego wyniku grozi nam kara od 7000 do 25 000 koron, czyli od 1200 zł do ponad 4200 zł!

Słowacja, czyli euro…

Mandat może być nawet bardziej bolesny na terenie Słowacji. Tam bowiem… zapłacimy w euro. Tak oto już za przekroczenie prędkości do 10 km/h grozi nam 40 euro mandatu, czyli ok. 170 zł. Te kary oczywiście systematycznie rosną. Przy przekroczeniu prędkości od 30 km/h do 50 km/h grozi nam od 1700 zł do blisko 4000 zł mandatu. Jeśli prędkość przekroczymy o ponad 50 km/h, zapłacimy karę od 5500 zł do… przeszło 11 tysięcy złotych. Tutaj oczywiście występuje też groźba utraty prawa jazdy.

czy można jeździć bez wydechu tłumika końcowego kara mandat
Obraz Marcin z Pixabay

Przypomnijmy, że w Polsce za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h dostaniemy… 1500 zł mandatu. Przy przekroczeniu o ponad 70 km/h dostaniemy maksymalny wymiar kary, czyli 2500 zł mandatu. Przyznajcie sami, że te polskie kwoty w porównaniu do czeskich, czy słowackich, wciąż wydają się śmiesznie niskie. Podczas wyjazdów wakacyjnych, czy weekendowych, pamiętajcie więc o tym, że… nie jesteście w Polsce. I złamanie przepisów będzie oznaczało zdecydowanie bardziej dotkliwą karę.

Zdjęcie wyróżniające: Obraz 12138562O z Pixabay

Przeczytaj również