Rolls-Royce Cullinan jest samochodem, którego niezależnie od specyfikacji trudno nie zauważyć na ulicy. Należy jednak pamiętać, że klientela słynnego niemieckiego producenta Mansory jest ekstrawagancka do szpiku kości i maksymalnie wykorzystuje możliwości personalizacji swoich samochodów. Nie inaczej było oczywiście w tym przypadku. Kultowa postać na masce w kolorze pomarańczowym i rury wydechowe w kolorze białym – to na pierwszy rzut oka wyróżnia ten wyjątkowy pojazd.
Patrząc na ten samochód od razu można się domyślić, że Cullinan poddany modyfikacji przez niemiecką stajnię trafi tam, gdzie klienci najbardziej lubują się w tego typu ekscentrycznych przeróbkach i są w stanie wydać na nie każde pieniądze. Tak, dobrze się domyśliliście. Ten egzemplarz trafi do nabywcy w Dubaju.
Biel i pomarańcz – połączenie idealne?
Podobnie do poprzednich projektów Mansory, ta modyfikacja jest również bardzo odważna. Całe nadwozie i prawie wszystkie elementy body kitu zostały pomalowane w matowym odcieniu bieli. Włącznie z charakterystycznym tylnym dyfuzorem i czterema końcówkami wydechu. Masywne 24-calowe, malowane w dwóch odcieniach koła wypełniają poszerzone błotniki.
Z dominującą bielą nadwozia kontrastują pomarańczowe detale. Na wspomnianych kołach, w postaci ręcznie malowanej linii rozciągającej się po bokach nadwozia oraz plakietkach RR. Pomarańczowa jest również statuetka Spirit of Ecstasy, która znajduje się oczywiście na przodzie samochodu. Ciekawie pomyślany został również przedni klosz. Listwy osłony chłodnicy zostały pomalowane po wewnętrznej stronie. Dzięki takiemu zabiegowi tunerzy otrzymali dwukolorowy motyw.
W środku też jest ciekawie
Wnętrze samochodu wymagało ponownego tapicerowania. Tutaj Mansory jeszcze intensywniej połączyło kolory biały i pomarańczowy. Kierownicę pokryto pomarańczową skórą, podobnie jak niektóre elementy foteli, deski rozdzielczej i środkowej konsoli. Wyróżniają się również pedały, które są teraz w biało-czarnym designie, przypominającym zebrę.
Mansory nie wspominało o osiągach tej konwersji w mediach społecznościowych, ale poprzednie modyfikacje SUV-a obejmowały dostrojenie silnika V12 do 610 KM/449 kW (ze standardowych 571 KM/420 kW) i przesunięcie ogranicznika prędkości maksymalnej z 250 na 280 kilometrów na godzinę. Nie znamy też ceny, firma tradycyjnie zdradza ją tylko poważnym i niewątpliwie odważnym klientom.