-
Chevrolet zaprezentował zupełnie nową Corvette ZR1 z napędem na tylne koła
-
Ma podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 5,5 litra i mocy 1064 KM
-
Model z prędkością maksymalną 350 km/h pojawi się na rynku w przyszłym roku
Zupełnie nowa Corvette ZR1 wjeżdża na rynek
Liczby, jakimi będzie dysponowała nowa Corvette, to liczby zarezerwowane wyłącznie dla hipersamochodów. Amerykańskie ZR1 może stawać na równie z takimi pojazdami jak Ferrari 296 GTB, 12Cilindri, SF90 Stradale. Jest też mocniejsze od Lamborghini Revuelto, McLarena 750S, Pagani Huayra, czy Mercedesa-AMG One. Jak zauważa Chevrolet, to najmocniejszy silnik V8 jaki kiedykolwiek wyprodukowano w Ameryce.
Jednostka znana jest jako LT7 i ma wiele wspólnego z poprzednią LT6, która pracuje mód paską Corvette Z06. Została ona jednak gruntownie ulepszona, aby poradzić sobie z nowymi turbosprężarkami i wyższą wydajnością. Ma większą komorę spalania, odlewy głowicy z unikalnymi portami. Zoptymalizowane zostały rozrząd zaworów, pojawił się też nowy wlot powietrza i inteligentne techniki kalibracji. Silnik ma również unikalne tłoki i korbowody, czy wtórny układ wtrysku paliwa.
Ulepszenia wykraczają jednak daleko poza komorę silnika. Chevrolet przeprojektował 8-biegową skrzynię biegów z podwójnym sprzęgłem. Posiada ona teraz szersze koła zębate, mocniejsze wałki i ulepszone smarowanie.
Samochód „ciągnie jak pociąg towarowy”
Inżynier wykonawczy Corvette, Tadge Juechter powiedział dziennikarzom, że najnowsze ZR1 „ciągnie jak pociąg towarowy”. I choć Chevrolet na chwilę obecną nie podaje żadnych konkretnych liczb, zapewnia że auto komfortowo osiąga prędkość na poziomie 350 km/h. Producent zasugerował też, że finalnie maksymalna prędkość może być znacznie wyższa, a model nie otrzyma żadnego elektronicznego ograniczenia.
Choć ma ogromną moc i świetne osiągi, Corvette ZR1 zachowuje dość powściągliwy design. Znajduje się jednak wiele wskazówek, że nie jest to zwykły model. Mamy bardziej przepływową maskę, przez którą przepływa powietrze, zwiększając docisk.
Kupujący znajdą również dach z włókna węglowego i mały spojler z regulowanymi płatami. Do tego wszystkiego dołączają 20- i 21-calowe felgi z karbonu lub aluminium z oponami Michelin Pilot Sport 4S. Model ma również asortyment innych elementów z włókna, takich jak przedni splitter, boczne wloty powietrza, czy kanały chłodzenia hamulców.
Samochód wejdzie do produkcji w przyszłym roku w fabryce Bowling Green w Kentucky. Na chwilę obecną nie ma informacji o cenie, ale na pewno będzie plasował się powyżej Z06, który kosztuje 110 000 dolarów. Na pewno będzie jednak jednym z najtańszych na świecie samochodów oferujących osiągi hipersamochodu.