Ogromny SUV w śmiesznie niskiej cenie
Za takie pieniądze nie kupimy dziś nawet podstawowej Dacii Duster, która jednak w najnowszej generacji wydaje się być wysoce atrakcyjną propozycją. Mimo to, ten SUV jest dużo większy, ma dużo lepsze wyposażenie, a także silniki. No i jest jeszcze o 10 000 złotych tańszy od gołego Dustera. W czym więc tkwi tajemnica jego śmiesznie wręcz niskiej ceny?
Chińscy producenci nie przestają nas zadziwiać. Od kilku lat sukcesywnie prezentują samochody tworzone z myślą o europejskich klientach. A od paru miesięcy coraz więcej z nich oferuje swoje samochody na naszym rynku. Co więcej, ten SUV nie jest elektrykiem, ba – nie jest nawet hybrydą. To tradycyjny silnik spalinowy, bez żadnych baterii. A to dla wielu potencjalnych klientów może być bardzo ważne.
Jetour X90 Pro doczekał się ważnego liftingu – już drugiego z kolei. SUV po raz pierwszy pojawił się na rynku jeszcze w 2018 roku, a trzy lata później pojawiły się pierwsze kosmetyczne zmiany i „Plus” w nazwie. Samochody różniły się od siebie przednią maską, czy elementami zdobienia na tylnym słupku. Pojawił się także wybierak automatycznej skrzyni biegów ozdobiony dużym kawałkiem kryształu.
Mocna benzyna pod maską i brak elektryfikacji
Dwa nowe odsłonięte modele w wersjach 390TGDI oraz 290TGDI z dumą odnoszą się do układów napędowych, którymi są tradycyjne benzyny. Żadnego elektryka, żadnej hybrydy plug-in. Nie wiemy co jest bardziej zaskakujące – cena, czy właśnie benzynowy silnik bez żadnych dodatków? W przypadku pierwszej wersji SUV osiąga moc 254 koni mechanicznych i dysponuje momentem obrotowym 390 Nm. W drugim mamy natomiast wciąż akceptowalną moc 197 KM i 290 Nm momentu.
Obie jednostki są turbodoładowane i korzystają z automatycznej skrzyni biegów o siedmiu przełożeniach i z podwójnym sprzęgłem. Obie są także napędzane na przednią oś. W odniesieniu do wyglądu i generalnie dobrego wyposażenia dziwi trochę brak napędu na cztery koła. Ale te nie są ważne dla Chińczyków, zwłaszcza, że tańszy jest napęd na jedną oś. Jetour X90 podtrzymuje te tradycję, a jego ceny w ojczyźnie zaczynają się od 127 900 juanów, czyli około 70 000 złotych.
Bogate wyposażenie w standardzie
Taka suma w naszym kraju nie wystarczy praktycznie na żaden nowy samochód, nie mówiąc już o ogromnym SUV-ie dorównującym rozmiarom Kodiaqa. Ponadto, we wnętrzu znajdziemy bogaty sprzęt taki jak multimedia z 15,6-calowym ekranem dotykowym, klimę, podgrzewane siedzenia. Wszystko to dostępne jest już w standardzie.
Jako opcję możemy możemy dokupić także trzeci rząd siedzeń, który sprawi, że nasz SUV będzie mógł przewozić 7 osób. Nawet w pełni wyposażony Jetour z mocniejszą jednostką będzie kosztował nieco ponad 100 000 złotych. To wciąż inna liga cenowa.