Sprinterska batalia
Na dziewiąty etap rywalizacji zaplanowano pętlę wokół Wadi Ad Dawasir. Krajobrazy był zdecydowanie odmienne od tych oglądanych do tej pory. Zawodnicy wjechali w góry, gdzie podążali trasą wijącą się wokół kanionów. Piasku było zdecydowanie mniej, ale ze względu na nawigację, nie można było stracić koncentracji. Dodatkowo w grę wchodziła wytrzymałości zawodników oraz ich maszyn.
Do pokonania był odcinek mierzący 287 kilometrów, który w 53% był pokryty piaskiem. 33% do drogi szutrowe, a czternaście wydmy, które znalazły się głównie w drugiej części rywalizacji. Dojazdówka mierzyła 204 kilometry.
Biwak zaplanowano w Wadi Al Dawasir. Miasto znajduje się w dolinie Dawasir i jest ojczyzną plemienia Al Dawasir. Według ostatniego spisu ludności liczy ponad 100 tysięcy mieszkańców. Dzieli się na trzy główne dzielnice: Alnowaima, Alkhamaseen i Allidam.
Amerykanie na czele
Najszybszy na niezwykle szybkiej próbie był dziś Jose Ignacio Cornejo Florimo. Chilijczyk przez cały etap zaciekle walczył o triumf i na poszczególnych międzyczasach nie był niżej niż na drugim miejscu. Na mecie okazał się lepszy od Kevina Benavidesa, który stracił minutę i 26 sekund. Podium uzupełnił Ricky Brabec, któremu do triumfu zabrakło minuty i 47 sekund. Średnia prędkość zwycięzcy wyniosła dziś ponad 115 km/h!
Ze sprinterskiej rywalizacji najlepiej nie wyszedł Sam Sunderland. Dotychczasowy lider stracił dziś ponad osiem minut i musiał oddać fotel lidera. Na czoło wysunął się Matthias Walkner, który nad Brytyjczykiem ma dwie minuty i 12 sekund przewagi. Trzeci Adrien van Beveren traci trzy minuty i 56 sekund, a czwarty Pablo Quintanilla 4 minuty i 41 sekund. Piąty Kevin Benavides jest już ponad dziesięć minut za liderem.
Maciej Giemza zaprezentował dziś fantastyczne tempo i świetnie odnalazł się wśród najlepszych. Motocyklista ORLEN Team po czterdziestu kilometrach był czwarty, a na 80 kilometrze plasował się na szóstej pozycji. Nieco stracił na kolejnym międzyczasie, gdzie spadł na siedemnaste miejsce, ale powrót do dobrego tempa pozwolił wskoczyć do czołowej dziesiątki. Do najlepszego stracił sześć minut i 40 sekund. W klasyfikacji generalnej dało to awans na dwudzieste pierwsze miejsce. Do lidera traci ponad dwie godziny.