Po spokojnym początku Kajetanowicz i Szczepaniak przyspieszyli na popołudniowych oesach. Pech rywali oraz świetne tempo, które pozwoliło wywalczyć oesowe triumfy oraz dwa drugie rezultaty, dały drugie miejsce na koniec dnia. Do prowadzącego Yohana Rossela polski duet traci jedynie 3,5 sekundy. Blisko 15 sekund za załogą Skody Fabii Rally2 Evo znajduje się Nicolas Ciamin.
– To wielka walka z Kajto i wszystkimi kierowcami. Jutro czeka nas długi dzień. To będzie maraton. Dzisiaj miałem dobry dzień. Muszę popracować nad autem. Wolne zakręty nie są najłatwiejsze – informował Rossell.
– To był miły dzień. Naprawdę ekscytujący. Samochód działa bardzo dobrze, a między mną i Rosselem nie ma dużej różnicy. Najważniejsza jest meta. Mamy dobre tempo. Nie spodziewałem się tego – mówił Kajetanowicz.
W WRC2 zacięty bój o końcowy triumf toczą Esapekka Lappi, Nikołaj Griazin i Teemu Suninen. Na razie najlepiej z tej trójki wypada pierwszy z Finów, który ma 2,2 sekundy zapasu nad Rosjaninem. Suninen traci do lidera 9,8 sekundy.
– Zawsze miło jest toczyć walkę w zespole. Miło też widzieć kibiców. W Arktyce ich nie było, a w zeszłym roku nie widziałem aż tylu. Dobrze ich widzieć – podsumował Lappi.
– Musimy policzyć opony, bo jutro będzie ciężko. W niedzielę też – informował Griazin.
– To był naprawdę dobry dzień, ale było ciężko. Pojawiło się sporo trudnych miejsc. Nadal mamy dobre miejsce. Straciliśmy 10 sekund w kurzu i zobaczymy, czy uda się je odzyskać – podsumował Suninen.
Martin Prokop i Viktor Chytka pomimo problemów na popołudniowych oesach znajdują się na siódmej pozycji. Do podium tracą ponad cztery minuty.