Monakijczyk aktualnie reprezentujący Saubera, od dawna był łączony z Ferrari przez media. Zdaniem dziennika „La Gazetta dello Sport” Raikkonen dowiedział się o planach stajni z Maranello na Monzie.
Leclerc jest juniorem Ferrari oraz ulubieńcem Sergio Marchionne – byłego prezydenta Scuderii i wielkiego zwolennika talentu młodego kierowcy. To właśnie Marchionne przed nagłą śmiercią w lipcu tego roku, miał zabezpieczyć karierę Leclerca i podpisać z nim umowę na starty w sezonie 2019 oraz 2020.
Jak donosi włoski dziennik – Nowe władze Ferrari ostatecznie postanowiły postąpić zgodnie z wolą Marchionne, dlatego Kimi Raikkonen dostał zielone światło na szukanie nowego zespołu.
Leclerc zdobył do tej pory 13 punktów w swoim debiutanckim sezonie F1, imponując szczególnie w kwalifikacjach, gdzie regularnie lepszy był od zespołowego kolegi Marcusa Ericssona. Monakijczyk awansował do najwyższej klasy wyścigowej po wygraniu GP3 i Formuły 2 odpowiednio w 2016 i 2017 roku. W przyszłym miesiącu skończy 21 lat, dzień przed 39 urodzinami Kimiego Raikkonena.