Taki ruch jest możliwy, jeżeli do Citroena przejdzie Esapekka Lappi. Managment Fina usilnie pracuje nad transferem, ponieważ po odzyskaniu formy przez Jari-Mattiego Latvalę, 27-latek wydaje się być zepchnięty do roli trzeciego kierowcy. Z kolei Meeke to kierowca, którego stać na zwycięstwa, a bez presji związanej z rolą lidera zespołu może być kierowcą, który dostarczy mocne punkty. Tercet Tanak – Latvala – Meeke mógłby być swego rodzaju dream teamem, który można porównać do składu Citroena z 2003 r., gdy w obsadzie mieli Sebastiena Loeba, Carlosa Sainza i Colina McRae.
Tommi Makinen, szef Toyota Gazoo Racing WRT dla „Autosportu”: Rozmawiałem z Krisem, mógłby być jedną z możliwych opcji. Będziemy rozmawiać z Japonią [centralą Toyoty] i przyjrzymy się też innym opcjom. Niedawno rozmawialiśmy przez telefon. Z pewnością Kris to bardzo szybki kierowca, czasami nawet za szybki. Jednak uważam, że ma odpowiedni wiek i doświadczenie, w zasadzie wszystko. Jestem całkiem przekonany, że mógłby to robić dobrze.
Meeke został wyrzucony z Citroena po majowym Rajdzie Portugalii ze względu na dużą ilość wypadków. Od tamtej pory nie uczestniczył w żadnym rajdzie. Powrót planowany jest w 16. edycji Rallylegend w San Marino (11-14 października). Brytyjczyk razem z irlandzkim pilotem Derekiem Branninganem mają poprowadzić Subaru Imprezę, którą w mistrzostwach świata używał mentor Meeke’a, Colin McRae. Samochód może być nieprzypadkowy, ponieważ największym indywidualnym udziałowcem Subaru jest koncern Toyoty.
Zespół z największym budżetem w stawce mógłby sobie pozwolić na zatrudnienie i odbudowę postaci Krisa Meeke’a. Choć fotel w Toyocie to także cel wielu innych zawodników. Fińska telewizyja Yle spekuluje, że pod skrzydła Tommiego Makinena mógłby trafić obecny junior Hyundaia, Jari Huttunen. Młody Fin nie zachwyca za kierownicą i20 R5 (zobaczymy go w 75. PZM Rajdzie Polski), ale ma bardzo sprawnych managerów. Makinen ma jednak świadomość, że Huttunenowi brakuje doświadczenia, a jeżeli w Yarisie WRC ma wylądować młody talent, to prędzej będzie to Takamoto Katsuta. Japończyk podobno mógłby wsiąść do samochodu już w Rajdzie Japonii (o ile zostanie dołączony do kalendarza WRC 2019).
Jeżeli spekulacje się potwierdzą to Citroen oprze swój skład na duecie Ogier – Lappi. Pierwszy będzie odpowiedzialny za wygrywanie, drugi za regularne dojeżdżanie na wysokich pozycjach. W takim układzie trzecim samochodem z szejkiem Khalidem Al-Qassimim mógłby dzielić się Craig Breen, dla którego może to być jedyna opcja na utrzymanie się w WRC po serii rozczarowujących wyników.