Współpraca warszawsko-rzeszowska jest ważnym elementem tej układanki, do której niedawno dołączył okręg wrocławski. Na Podkarpaciu od wielu lat prezesem jest Zdzisław Grzyb, ojciec dwukrotnego mistrza Polski, Grzegorza Grzyba, który w kwietniu został wybrany na prezesa ZO PZM we Wrocławiu. Cała trójka w koalicji ma razem 104 ze 189 mandatów, co nawet przy współpracy tylko Warszawy i Rzeszowa daje większość głosów.
Rajdowy mistrz Polski na wysokim stanowisku w PZM. Rodzinna profesja?
Mniejszość stanowi większość
Dlaczego 2 okręgi są w stanie przegłosować wszystko przy udziale pozostałych 14? Chociażby dlatego, że sama Warszawa ma 87 mandatów (pozostali mają od ok. 4 do 14). Czy zatem w stolicy regularnie opłaca składki 35 tysięcy zawodników bądź sędziów? Nie do końca. Znaczącą większość stanowią zwykli użytkownicy dróg, którzy nie rozróżniają rajdu od piractwa drogowego.
Za wszystkim stoi klub SOS PZMot, który nie organizuje żadnych rajdów ani wyścigów. Oferuje za to ubezpieczenia assistance dla podróżujących w Polsce i za granicą (jak reklamuje od ponad 60 lat). Patent polega na tym, że każdy z pakietów zawiera członkostwo w klubie. Niezależnie od tego, czy PZM Assistance wykupuje się w Warszawie, czy filiach w Łodzi lub Krakowie, to i tak zostaje się członkiem stołecznego SOS PZMot.