Używane
Ta Skoda wygląda (i jest) jak nowa
Skoda Octavia drugiej generacji wciąż jest popularnym modelem na rynku aut używanych. Zazwyczaj są jednak dość mocno zmęczone. Oczywiście, warianty z silnikiem diesla przejeżdżają setki tysięcy kilometrów. I wciąż działają bez zarzutu. Ten konkretny egzemplarz ze zdjęć jest jednak wyjątkowy pod wieloma względami.
Jak wspomnieliśmy, choć Czesi obecnie oferują już czwartą generację swojego kultowego kompaktu, to druga generacja jest wciąż stosunkowo świeżym i wystarczająco nowoczesnym samochodem. Aby wyróżnić się w gąszczu ofert tak naprawdę nie trzeba wiele. I choć spodziewamy się, że wyposażenie i silnik będzie przemawiał głównie do osób starszych, to za takie pieniądze na pewno warto rozważyć zakup Octavii II.
Ten konkretny egzemplarz pochodzi od niemieckiego emeryta, który kupił go w 2008 roku. Octavia przez cały ten czas była garażowana, a starszy pan nie jeździł nią zbyt wiele. Teraz na sprzedaż wystawił ją drugi i ostatni właściciel, a więc auto ma całkiem niezłą historię jak na swój wiek. Przede wszystkim jednak wygląda naprawdę świetnie.
Pod maską prosty, niezniszczalny Diesel
Srebrny lakier, aluminiowe felgi – to pomaga w ponadczasowym wyglądzie tego egzemplarza. Jest to niemal katalogowa specyfikacja przed liftingiem. Wygląd, wyglądem. Ale jeśli chodzi o stan techniczny, również nie można się tu do niczego przyczepić. Nic dziwnego, bowiem samochód z silnikiem 1.9 TDI ma na swoim liczniku zaledwie 43 800 kilometrów.
Pod maską Octavii znajduje się turbodoładowany silnik diesla o pojemności 1,9 litra. W tamtych czasach nie było to niczym wyjątkowym. Dziś to już rzadkość. Silnik generował 105 koni mechanicznych i był tak prosty, że właściwie nie miało co się w nim zepsuć. Skoda z tą jednostką spełnia normę emisji spalin Euro 4. Nie posiada więc zaworu EGR, co dla wielu zainteresowanych może być dużym plusem. Ponadto, jednostka ta jest niesamowicie ekonomiczna. Spalanie na poziomie 5 l/100 kilometrów nie powinno być problemem.
Jeśli chodzi o wyposażenie wnętrza, nie ma tu fajerwerków. Znajdziemy jednak automatyczną klimatyzację, podgrzewane fotele, czy asystenta parkowania. To wszystko obecny właściciel wycenia na 11 990 euro, czyli około 51 000 złotych. Za taki kawał historii, w takim stanie, to naprawdę niewielka kwota.
