Mandat dla kierowcy. Jak go nie płacić?
Kiedy dany kierowca usłyszy kwotę jaką ma zapłacić za przewinienie jakiego dokonał, niemal całe życie przechodzi mu przed oczami. Mało kto chce przyjąć do wiadomości, że musi zapłacić kilka tysięcy złotych za ”coś”, co w jego ocenie nie stwarzało ryzyka i zagrożenia na drodze. A jednak! Każde przewinienie to większe czy mniejsze niebezpieczeństwo, jakie czyha na drodze.
Jak się okazuje kierowcy w tego typu sytuacjach mają rozwiązanie i… mandat nie jest przyjmowany, a sprawa trafia do sądu. W ten sposób takie osoby liczą na to, że ominie ich kara i nie będą musieli wydawać pieniędzy na grzywnę, jaką otrzymali. Niestety to tylko odroczenie w czasie tego, co tak naprawdę jest nieuniknione.
Odmawianie przyjęcia mandatu stało się w ostatnim czasie modne, przez co wzrasta liczba spraw kierowanych do sądu. Według informacji Rzeczpospolitej jest to liczba o jedną czwartą większa w tym roku. Liczenie na to, że sąd będzie traktował danego kierowcę łagodniej jest praktycznie niemożliwe i nie ma co na to liczyć.
Wystarczy spojrzeć w statystyki
Nie ma co się oszukiwać, ale sądy praktycznie nigdy nie stoją po stronie kierowców, gdy mają przez policję wszystko udokumentowane. W dodatku w Polsce mimo tego, że mandat jest droższy wciąż nie brakuje piratów drogowych. Dlatego funkcjonariusze wypisują możliwie jak najwięcej mandatów, aby zakończyć tę drogową patologię.
Wystarczy tylko spojrzeć na aktualne statystyki, jakie znajdują się na stronie policji. Tylko w wakacje doszło już do wielu śmiertelnych wypadków na drodze, w których życie straciło dziesiątki osób. A przecież okres wakacyjny dopiero co się rozpoczął. Dlatego też warto dwa razy zastanowić się przed dodaniem gazu, czy wykonaniem jakiegoś manewru, czy aby na pewno warto.
Unia Europejska
Nowości
E-Mobilność
