Drony to prawdziwy postrach kierowców!
Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że policyjne drony w terenie sprawdzają się idealnie. Wielu kierowców nawet nie zdaje sobie sprawy, iż mogą być w każdym momencie obserwowani z nieba. Mandaty i punkty karne regularnie sypią się, a wszystko to przez nieświadomość i głupotę kierujących. Zanim przedstawimy wam sytuacje, w których Polacy zostali przyłapani na gorącym uczynku, opowiemy, czym tak naprawdę drony są i w jakim celu funkcjonariusze z nich korzystają.
Bezzałogowe statki powietrzne zapewniają znacznie większa anonimowość od radiowozu zaparkowanego na poboczu. Funkcjonariusze wykorzystują ten fakt coraz częściej. Dron unoszący się kilkadziesiąt metrów nad drogą jest praktycznie niezauważalny dla poruszających się drogą kierowców. Warto na tym etapie podkreślić, że drony nie są w stanie mierzyć prędkości, z jaką jadą samochody. Służą one do nagrywania niewłaściwych zachowań Polaków, takich jak: przejazd na czerwonym świetle, wyprzedzanie na przejściach, czy też stwarzanie zagrożenia w inny sposób. W trakcie wykrycia złamania przepisów operator drona natychmiast kontaktuje się z naziemnym patrolem policji znajdującym się w okolicy. Następnie dochodzi do zatrzymania pirata drogowego.
Kierowcy przyłapani na gorącym uczynku!
Niespełna dwa tygodnie temu przeprowadzono jedną z wielu akcji przy użyciu drona. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, wraz z pomocą krakowskich funkcjonariuszy mieli za zadanie poprawić bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego. Szczególnym nadzorem zostały objęte przejścia dla pieszych i przejazdy dla rowerów, w których najczęściej dochodziło do popełnienia wykroczeń przez kierowców.
Jak wspomnieliśmy wcześniej główną rolę w całym przedsięwzięciu odegrał bezzałogowy dron małopolskiej policji. Kamera umieszczona na drodze monitorowała i zabezpieczała na bieżąco dowody przeciwko piratom drogowym. Gdy wykryto naruszenie przepisów od razu odpowiednie informacje były przekazywane do patrolu ruchu drogowe, który błyskawicznie podejmował się interwencji wobec nieodpowiedzialnych osób za kółkiem. Podczas prowadzonych działań ujawniono łącznie 9 wykroczeń. Co przerażające, wszystkie dotyczyły wyprzedzania w pobliżu przejść dla pieszych. Bezmyślni Polacy zostali ukarani mandatem w wysokości 1500 złotych, a ponadto na ich konta trafiło 15 punktów karnych. To straszne, że tysiące obywateli tak po prostu naraża siebie oraz innych na poważne niebezpieczeństwo, zdając sobie sprawę z potencjalnych konsekwencji.
Podobna sytuacja miała miejsce ponad tydzień temu!
Policyjny dron wspomógł służby 18 października, kiedy to bydgoscy funkcjonariusze prowadzili kontrolę ruchu. Wydarzenie odbyło się na remontowanym odcinku drogi krajowej numer 25, gdzie obowiązują ograniczenia prędkości i możliwości wyprzedzania. W trakcie prowadzonych akcji zatrzymano łącznie 11 kierowców, z których dwaj ukarani zostali za wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu. Siedmiu ukarano za inne przewinienia mandatem karnym, a w sprawie ostatniego sporządzono wniosek o ukaranie do sądu.