Pierwsze znaki drogowe z nazwą Królewiec już stoją. O co dokładnie chodzi?

Pod koniec maja Generalna Dyrekcja Dróg krajowych i Autostrad rozpoczęła wymianę znaków z nazwą Kaliningrad na znaki kierujące do Królewca. Dokładnie 31 maja zostały wymienione tablice przy drodze krajowej nr 51 w Dywitach i Dobrym Mieście oraz w Wozławkach i Lutrach przy drodze krajowej nr 57. Kolejne wymienimy do połowy czerwca. Łącznie zmienimy treść 26 znaków.

Pierwsze znaki drogowe z nazwą Królewiec już stoją. O co dokładnie chodzi?
Podaj dalej

Królewiec na tablicy kierunkowej

W graniczącym z obwodem królewieckim województwie warmińsko-mazurskim przy drogach krajowych nr 51, 54, 57 oraz S16 i S51 znajduje się 26 tablic wskazujących po stronie rosyjskiej Kaliningrad.

Zgodnie z uchwałą Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej, zalecającą stosowanie dla miasta Kaliningrad wyłącznie polskiej nazwy Królewiec, a dla obwodu kaliningradzkiego, obwód królewiecki, podjęto decyzję o wprowadzeniu nazwy Królewiec na znakach drogowych.

Kierując się zasadą racjonalnego gospodarowania środkami finansowymi na bieżące utrzymanie dróg, część z tego oznakowania wytypowana została do wymiany – 14 szt. Na pozostałych 12 tablicach treść zostanie skorygowana poprzez naklejenie nowej nazwy Królewiec. Cała operacja zmiany oznakowania łącznie będzie kosztowała ok. 60 tys. zł.

Zmiana nazwy. Królewiec zamiast Kaliningrad

Królewiec i obwód królewiecki – takie nazwy powinniśmy stosować wobec rosyjskiego miasta Kaliningrad i obwodu kaliningradzkiego. Polska wraca do ich tradycyjnego nazewnictwa, związanego z naszą historią i dziedzictwem kulturowym. Zmiana na charakter symboliczny i nie odnosi się do przynależności państwowej obwodu królewieckiego.

Z inicjatywy samorządowców, popartej wnioskiem Ministra Rozwoju i Technologii, Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej działająca przy Głównym Geodecie Kraju na posiedzeniu w kwietniu br. uchwaliła, że dla miasta Kaliningrad zalecana jest wyłącznie polska nazwa Królewiec, a dla obwodu kaliningradzkiego, obwód królewiecki.

Nie chcemy w Polsce rusyfikacji i dlatego podjęliśmy decyzję o zmianie nazywania w naszym rodzimym języku Kaliningradu i obwody kaliningradzkiego. Nazewnictwu nam narzuconemu i sztucznemu, które nie jest związane z naszą historią. Fakt nazwania dużego miasta położonego blisko naszej granicy imieniem M.I. Kalinina, czyli zbrodniarza współodpowiedzialnego m.in. za wydanie decyzji o masowym wymordowaniu polskich oficerów w Katyniu w 1940 r., budzi w Polakach negatywne emocje – wskazuje minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

Rosyjska nazwa miasta jest sztucznym tworem niezwiązanym ani z miastem, ani z regionem.

Wydarzenia związane z rosyjskim napadem na Ukrainę, narzucanie tzw. ruskiego miru, prowadzenie przez Rosję wojny informacyjnej – to wszystko sprawia, że musimy inaczej spojrzeć na kwestię nazw narzuconych, budzących duże kontrowersję i nie spotykających się w Polsce z akceptacją – dodaje minister Buda.

Zmiana nie wprowadza nowych obowiązków dla przedsiębiorców ani konieczności aktualizowania dokumentów. Nazwa Królewiec będzie uwzględniana na mapach. Pozytywną opinię w sprawie zmiany nazwy wydało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Uchwała weszła w życie z dniem jej opublikowania na stronie internetowej Komisji.

GDDKiA

Przeczytaj również