Co mają wspólnego BMW, oczyszczalna ścieków i lakier samochodowy? Nie do wiary czym Niemcy chcą malować auta

Niemal każdego dnia napływają do nas informacje o negatywnym oddziaływaniu człowieka na środowisko. Nie ma więc co się dziwić, że w ostatnich latach koncerny samochodowe robią dosłownie wszystko, aby swoimi proekologicznymi działaniami zwiększać świadomość ekologiczną swoich klientów. I nie chodzi tutaj tylko o zelektryfikowane jednostki napędowe. BMW połączyło właśnie siły z BASF, aby wytwarzać trwałe lakiery samochodowe ze… ścieków.

Co mają wspólnego BMW, oczyszczalna ścieków i lakier samochodowy? Nie do wiary czym Niemcy chcą malować auta
Podaj dalej

Na początku brzmi to jak dosłownie bardzo „gó@#$%!y” pomysł. Ale jeśli podejdziemy do tematu poważnie i bez głupich dowcipów, to jest to bardzo ciekawe i innowacyjne przedsięwzięcie. W ogromnym skrócie chodzi o to, że ​​BMW i BASF pracują nad zastąpieniem komponentów ropopochodnych w procesie malowania samochodów surowcami z odpadów organicznych, w tym bioodpadami, czyli odpadami z oczyszczalni ścieków.

BMW

Jeśli wierzyć pomysłodawcom tego pomysłu, chodzi w głównej mierze o zmniejszenie emisji CO2 do atmosfery. Nowy proces ochrony przed korozją i lakierowania obniża emisję CO2 aż o 40 procent. Jak mówią przedstawiciele marki, będzie początkowo stosowany w zakładach BMW w Lipsku w Niemczech i Rosslyn w Afryce Południowej.

„Ograniczając zużycie surowców kopalnych, możemy jednocześnie chronić zasoby naturalne i obniżyć emisję CO2” powiedział Joachim Post, szef ds. zaopatrzenia i sieci dostawców BMW.

 

Przeczytaj również