Korytarz życia na autostradzie? Ratownik do rannego polskiego kierowcy dojechał, ale rowerem

Wydaje się, że korytarz życia to wciąż dla niejednego kierowcy czarna magia. Tymczasem mandat, czy prawo jazdy nie są w tym przypadku najważniejszą kwestią, bo na pierwszym miejscu zawsze stawia się życie człowieka. Tego poszkodowanego w wypadku. Czas ma tu decydujące znaczenie. Im szybciej nadejdzie pomoc, tym większe prawdopodobieństwo uratowania życia. W tym przypadku zadecydowało o tym użyczenie roweru, a dopiero potem korytarz życia.

pomoc kierowcy rower ratownik
Podaj dalej

Korytarz życia? Tego nie było, był pomocny kierowca – zdjął rower z samochodu

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna, ale jest prawdziwa. Na dodatek zakończyła się szczęśliwie uratowaniem życia polskiego kierowcy. Stało się to nie dzięki utworzeniu korytarza życia, jak być powinno, a dzięki interwencji jednego z kierowców.

Do poważnego wypadku doszło bowiem na niemieckiej autostradzie A1, gdzie na skutek kolizji w dniu 7 sierpnia w zmiażdżonej kabinie Iveco Daily utknął polski kierowca. Nie dostrzegł on w porę zatoru tworzącego się przed węzłem Wuppertal-Langerfeld. Próbował uniknąć zderzenia z poprzedzającą ciężarówką uciekając na pas awaryjny.

Ten rodzinny hatchback ma sportowe osiągi i rewelacyjną cenę. Setka w 3,8 sekundy za 141 000 zł? Kierowcy już oszaleli na jego punkcie

Niestety zabrakło mu wolnej przestrzeni, a sprawę dodatkowo utrudniła nawierzchnia, mokra po intensywnych opadach deszczu. Natychmiastowa pomoc była niezbędna, bo kierowca doznał poważnych obrażeń i nie mógł wydostać się z wraku. Tymczasem kierowcy nie utworzyli korytarza życia. Polski kierowca miał dużo szczęścia. Jeden z pierwszych ratowników medycznych biegł do niego pieszo, bo nie służbom nie udało się przedostać przez spory zator samochodów. Wtedy nieoczekiwanie jeden z kierowców zdjął ze swojego samochodu rower i przekazał go ratownikowi.

Życie kierowcy udało się uratować

Jak informuje portal 40ton, życie kierowcy w tym przypadku udało się uratować. Taka historia jest jednak przestrogą dla wszystkich kierowców, którzy zapominają o korytarzu życia. Można ich za to ukarać. Niestety mandat niewiele wniesie w takiej sytuacji, Zdrowia i życia nie da się wycenić.

Jak najszybsze utworzenie korytarza życia jest kluczowe w każdej tego typu sytuacji. To nim, odpowiednio szybko na miejsce dotrą specjaliści z odpowiednim sprzętem do ratowania poszkodowanych. W tej konkretnej sytuacji wiadomo, że polski kierowca i dwaj inni poszkodowani trafili do szpitala. Szczegóły na temat jego stanu zdrowia nie są jednak znane. Wiadomo, że tylko on wymagał pilnej pomocy medycznej. Czytaj także: Kierowcy już tego nie ukryją. Jest nowy inteligentny sprzęt do kontroli na drogach- wykryje każdy telefon w ręku

 

Przeczytaj również