Brytyjczyk, który jest o 11 centymetrów wyższy od swojego rodaka z trudem dopasował się do monokoku Mercedesa. Co więcej musi korzystać z za małych butów. Nie przeszkodziło to jednak w uzyskaniu najlepszego czasu na sprinterskiej pętli Sakhir.
Russell wysunął się na czoło na prowadzenie na 37 minut przed końcem jazd. Sześć minut później rezultat ten pobił Max Verstappen, który jako pierwszy złamał barierę 55 sekund. Zastępca Hamiltona powrócił na szczyt tabeli z czasami na 23 minuty przed końcem jazd i pozostał na nim do końca.
Drugi był Max Verstappen (+0,176), który próbował zaatakować Brytyjczyka, ale źle przejechał drugi sektor, w którym Red Bull ma przewagę nad rywalami. Trzeci rezultat uzyskał Alex Albon (+0,265). Czołową piątkę zamknęli Valtteri Bottas (+0,322) oraz Daniił Kwiat (+0,465).
Szóstym czasem popisał się Pierre Gasly. Francuz musiał zmierzyć się z nietypową usterką. Podczas jednego z wyjazdów w jego aucie mocno zaczęło drżeć lusterko, które musiał trzymać w dłoni, by nie odpadło. Czołową dziesiątkę zamknęła przekładanka kierowców Renault i Ferrari: Esteban Ocon (+0,727), Sebastian Vettel (+0,735), Daniel Ricciardo (+0,833) i Charles Leclerc (+0,903). Kierowcy w trakcie treningu narzekali na spora ilość piachu w zakręcie numer sześć, który wznoszony przez wiatr potrafił ograniczyć widoczność.
Kierowcy Alfa Romeo Racing OLEN zostali sklasyfikowani na czternastym i piętnastym miejscu. Lepszy okazał się Kimi Raikkonen. Debiutujący w F1 Pietro Fittipaldi był dziewiętnasty, a Jack Aitken dwudziesty.