Red Bull nie będzie blokował kierowców? Czeka nas bratobójcza walka?

Zespół Red Bull Racing, który może pochwalić się jednym z lepszych składów w Formule 1, mierzy się z problemem dobrobytu. W połączeniu z udaną konstrukcją na sezon 2022 obaj kierowcy ekipy walczą o jak najlepsze wyniki. Ostatecznie może doprowadzić to do bratobójczej walki o mistrzostwo świata. Zespół dał jasną odpowiedź, czy do niej dopuści.

Red Bull nie będzie blokował kierowców? Czeka nas bratobójcza walka?
Podaj dalej

Red Bull bez jedynki

Sergio Perez mijający tydzień spędził jako jeden z najbardziej szczęśliwych kierowców Formuły 1. Po zwycięstwie w Grand Prix Monako Meksykanin przedłużył kontrakt ze swoim zespołem. Wiele osób zastanawia się, czy będzie jedynie numerem dwa, czy spróbuje podgryzać mistrza świata: Maxa Verstappena. W tym roku Meksykanin podczas GP Hiszpanii musiał przepuścić zespołowego kolegę, ale pewnie wygrał na ulicach księstwa. Red Bull ma teraz zagwozdkę, czy stawiać na jednego kierowcę.

Jest tylko piętnaście punktów za liderem. Dlatego jest brany pod uwagę w walce o mistrzostwo – mówił Helmut Marko dla Sport1.

Czytaj też: Krzysztof Hołowczyc kończy 60 lat! Nawet nie myśli o emeryturze!

Nie mówimy tutaj o Sergio Perez Racing lub Max Verstappen Racing. Chodzi o Red Bull Racing. Kierowcy pracują dla zespołu i ponoszą za to odpowiedzialność. Ważne jest, by zdali sobie sprawę, że ambicje ekipy są większe niż ich własne – komentował sytuację dla Bloomberga Christian Horner, szef zespołu.

Pochwały w stronę Pereza

Po fantastycznym weekendzie w Monako Sergio Perez odbierał gratulacje z wielu stron. Wśród chwalących Meksykanina był również Ralf Schumacher: – Max powinien wykorzystać ten weekend do nauczenia się kilku rzeczy od swojego kolegi z zespołu. Nowa koncepcja samochodu bardziej odpowiada Sergio. Jako kierowca bardzo dobrze dba o opony i może wycisnąć z auta więcej.

– Max na niektórych fragmentach torów powinien spróbować dostosować się do stylu jazdy Sergio. Może na przykład nieco spokojniej wjeżdżać w zakręty – dodał.

Sergio Perez dołączył do ekipy Red Bull Racing w zeszłym roku. W tym tygodniu przedłużył kontrakt do 2024 roku. W swoim CV Meksykanin ma 220 zaliczonych wyścigów. W trzech z nich świętował zwycięstwo. Ponadto może pochwalić się dziewiętnastoma wizytami na podium, jednym pole position i siedmioma najlepszymi czasami pojedynczego okrążenia wyścigu. Dzięki triumfowi w Monako dołączył do grona kierowców, którzy wywalczyli więcej niż tysiąc punktów w karierze.

Przeczytaj również