Max Verstappen i jego mistrzowski kunszt. Alfa Romeo w punktach

Max Verstappen po wpadce w kwalifikacjach udowodnił, że dysponował najlepszym tempem w ten weekend i pewnie wygrał GP Meksyku. Punkty wywalczyła również ekipa Alfa Romeo Racing ORLEN.

Max Verstappen i jego mistrzowski kunszt. Alfa Romeo w punktach
Podaj dalej

Bottas staranowany po starcie

Świetny start zaliczył Max Versteppen, który wysunął się na prowadzenie. Drugi był Lewis Hamilton, a trzeci Sergio Perez. Daniel Ricciardo uderzył w Valtteriego Bottasa i obaj spadli na koniec stawki. Auta uszkodzili również Yuki Tsunoda i Mick Schumacher, którzy zakończyli rywalizację. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Australijczyk i Fin zjechali do boksów po twarde opony. Z dwójki Alfa Romeo Racing ORLEN lepiej ruszył Antonio Giovinazzi, który wskoczył na szóste miejsce. Kimi Raikkonen był dziesiąty.

Samochód bezpieczeństwa zjechał na koniec czwartego okrążenia. Po restarcie nie doszło do żadnych kraks. W pierwszym zakręcie Antonio Giovinazzi stracił pozycję na rzecz Carlosa Sainza. Na czele znajdował się Max Verstappen, który miał za sobą Lewisa Hamiltona, Sergio Pereza, Pierre’a Gasly’ego i duet Ferrari. Antonio Giovinazzi był siódmy. Czołową dziesiątkę uzupełniali Sebastian Vettel, George Russell i Kimi Raikkonen.

Na dziewiątym okrążeniu Kimi Raikkonen wyprzedził George’a Russella i wskoczył na dziewiąte miejsce. Okrążenie później z Brytyjczykiem poradził sobie Fernando Alonso. Na czele Max Verstappen miał już ponad trzy sekundy zapasu nad Lewisem Hamiltonem. Sergo Perez tracił do lidera blisko sześć, a Pierre Gasly ponad dziewięć sekund. Siódmy Antonio Giovinazzi odpierał ataki Sebastiana Vettela.

Koniec stawki zaczął pit stopy

Lance Stroll jako pierwszy kierowca bez przygód wymienił pośrednie opony na twardą mieszankę. Kanadyjczyk pojawił się u mechaników po dwunastym okrążeniu. Chwilę później do boksów zjechał Nicholas Latifi i Nikita Mazepin. Wymienieni kierowcy zamykali stawkę.

Jako pierwszy z czołowej dziesiątki po opony zjechał Antonio Giovinazzi. Włoch pojawił się u mechaników na koniec szesnastego okrążenia. Kierowca Alfy Romeo wyjechał na tor na trzynastym miejscu za walczącymi Danielem Ricciardo i Valtterim Bottasem.

Po 28 okrążeniach Max Verstappen miał już osiem sekundy zapasu nad Lewisem Hamiltonem. Brytyjczyk musiał oglądać się za swoje plecy, gdzie Sergio Perez tracił dwie sekundy. Czwarty ze sporą stratą był Pierre Gasly, a kolejne dwa miejsca zajmowali kierowcy Ferrari. Kimi Raikkonen na ósmym miejscu tracił dwie sekundy do Sebastiana Vettela. Antonio Giovinazzi jechał na trzynastym miejscu, tuż za walczącymi Danielem Ricciardo i Valtterim Bottasem.

Na koniec 29 okrążenia po nowe opony zjechał Lewis Hamilton. Kierowca Mercedesa wyjechał za Charlesem Leclerc’iem. Na szczęście dla urzędującego mistrza świata kierowca Ferrari zjechał do boksów okrążenie później. Do walki powrócił na dziewiątym miejscu, sekundę za Fernando Alonso. Na koniec 31 okrążenia u mechaników pojawił się Pierre Gasly i Lewis Hamilton awansował na trzecie miejsce. Charles Leclerc wyprzedził Fernando Alonso.

Lider na twardych

Na koniec 32 okrążenia po twarde opony zjechał Kimi Raikkonen. Fin powrócił na tor na dziesiątej pozycji. Okrążenie później u swoich mechaników pojawili się Max Verstapopen i Sebastian Vettel. Lider wyścigu spadł za zespołowego kolegę, a Niemiec był dziewiąty, dwie sekundy przed kierowcą Alfa Romeo Racing ORLEN.

Sergio Perez zwolnił fotel lidera na koniec 40 okrążenia. Meksykanin powrócił do rywalizacji na trzecim miejscu. Do Lewisa Hamiltona tracił dziesięć sekund. Na czele Max Verstappen miał blisko dziesięć sekund zapasu nad mistrzem świata. Na koniec 43 okrążenia w boksach pojawił się zajmujący czwarte miejsce Carlos Sainz. Hiszpan powrócił do walki na szóstym miejscu. Jako ostatni u mechaników pojawił się Lando Norris, który zjechał na koniec 44 okrążenia.

Po komplecie pit stopów na czele znajdował się max Verstappen, który miał dziesięć sekund przewagi nad Lewisem Hamiltonem. Siedem sekund za mistrzem świata był Sergio Perez. Czołową piątkę uzupełniali Pierre Gasly i Charles Leclerc. Kolejni kierowcy mieli bezpieczne przewagi nad rywalami i w punktowanej dziesiątce byli Carlos Sainz, Sebastian Vettel, Kimi Raikkonen, Fernando Alonso i Lando Norris. Jedenaście sekund za kierowcą McLarena był Antonio Giovinazzi.

Pościg Pereza

Po poleceniach zespołowych Carlos Sainz, który miał bardziej świeży komplet opon wyprzedził Charlesa Leclerca i wskoczył na piąte miejsce na 57 okrążeniu. Na czele Max Verstappen pewnie przewodził stawce, a Lewisa Hamiltona gonił Sergio Perez. Obu kierowców dzieliły nieco ponad dwie sekundy. Na jedenaście okrążeń przed końcem rywalizacji walczących o drugie miejsce dzieliła już tylko sekunda.

Ostatecznie pewny triumf w GP Meksyku odniósł Max Verstappen, który umocnił się w walce o tytuł mistrza świata. Na drugim stopniu podium stanął Lewis Hamilton, a trzeci był Sergio Perez. Na czwartym miejscu linię mety przekroczył Pierre Gasly. Kolejne dwa miejsca zajęli kierowcy Ferrari. Po kolejnej zamianie miejsc Charles Leclerc był przed Carlosem Sainzem.

Punktowaną dziesiątkę uzupełnili Sebastian Vettel, Kimi Raikkonen, Fernando Alonso i Lando Norris. Antonio Giovinazzi dotarł do mety na jedenastej pozycji. Valtteri Bottas po dwukrotnym założeniu miękkich opon pod koniec wyścigu odebrał jeden punkt za najszybsze okrążenie Maxowi Verstappenowi.

Przeczytaj również