Stroll rozbił Aston Martina
Przed finałem walki w Q1 na czele znajdował się Max Verstappen. Holender był o zaledwie 0,011 sekundy lepszy od Sergio Pereza. Charles Leclerc tracił 0,143 sekundy, a Carlos Sainz 0,235 sekundy. Świetnym piątym czasem legitymował się Guanyu Zhou z Alfa Romeo F1 Team ORLEN. Valtteri Bottas znajdował się w strefie zagrożenia odpadnięciem z dalszych jazd. Fin był siedemnasty. Bliscy odpadnięcia byli także Alex Albon, Nicholas Latifi, Lance Stroll i Mick Schumacher.
Dwie i pół minuty przed końcem jazd swojego Aston Martina rozbił Lance Stroll. Na torze wywieszono czerwone flagi, co utrudniło walkę wielu kierowcom. Na koniec pierwszego segmentu w boksach zostali kierowcy Red Bulla i Ferrari oraz Sebastian Vettel i Esteban Ocon. Po wznowieniu jazd trwała walka o jak najlepszą pozycję na torze, by zdążyć rozpocząć pomiarowe okrążenie. Ostatecznie wszyscy zdążyli, ale kierowcy Haasa i McLarena bardziej skoncentrowali się na walce mieczy sobą niż z czasem.
Czytaj też: Red Bull nie będzie blokował kierowców? Czeka nas bratobójcza walka?
Z dalszymi jazdami pożegnali się kierowcy Haasa, Williamsa i Lance Stroll. Valtteri Bottas rzutem na taśmę wywalczył piętnasty czas. Szesnastego Kevina Magnussena pokonał o 0,165 sekundy. Na czele kierowcy Red Bulla utrzymali swoje pozycje.
Alfa Romeo F1 Team ORLEN została w Q2
Na początku Q2 kierowcy Alfa Romeo F1 Team ORLEN postanowili pozostać w garażach. Na czele po pierwszych okrążeniach tym razem był duet Ferrari, za którym znajdowali się kierowcy Red Bulla. Obok Valtteriego Bottasa i Guanyu Zhou w strefie zagrożenia odpadnięciem z dalszej walki byli Lewis Hamilton, Esteban Ocon i Daniel Ricciardo. Na siedem minut przed końcem jazd w bandy uderzył Sebastian Vettel. Niemiec zdołał pojechać dalej, ale spowodował żółte flagi.
Ostatecznie najlepszy czas w Q2 uzyskał Sergio Perez. Z walką o pole position pożegnali się Lando Norris, Daniel Ricciaro, Esteban Ocon oraz kierowcy Alfa Romeo F1 Team ORLEN. Ostatnie szanse Valtteriego Bottasa i Guanyu Zhou pokrzyżowały żółte flagi. Szybszy z kierowców McLarena stracił do dziesiątego Yuki’ego Tsunody 0,022 sekundy.
Leclerc i jego koncert
Po pierwszych okrążeniach w Q3 na czele znajdował się Carlos Sainz. Zaledwie 0,047 sekundy wolniejszy był Charles Leclerc. Sergio Perez (+0,126) miał za sobą Maxa Verstappena (+0,175). Piąty Pierre Gasly tracił już ponad sekundę do najszybszego.
Z wywalczonego pole position cieszy się Charles Leclerc, który popisał się rewelacyjnym okrążeniem na koniec jazd. Drugi Sergio Perez stracił do rywala 0,282 sekundy. Z trzeciego pola ruszy Max Verstappen, a z czwartego Carlos Sainz. Drugą czwórkę otworzył George Russell, za którym znaleźli się Pierre Gasly, Lewis Hamilton i Yuki Tsunoda. Czołową dziesiątkę zamknęli Sebastian Vettel i Fernando Alonso.