Finał RSMP z dużą porcją matematyki. Rajd Śląska rozstrzygnie
Przed finałową rundą RSMP, czyli Rajdem Śląska, aż pięć załóg wciąż ma szansę na mistrzostwo Polski. Faworytami do zdobycia tytułu są oczywiście aktualni liderzy cyklu a więc Jarosław Szeja i Marcin Szeja. Bracia z Ustronia zgromadzili do tej pory 132 punkty. Po 111 punktów mają Grzegorz Grzyb z Adamem Biniędą oraz Jakub Matulka z Danielem Dymurskim. Zbigniew Gabryś jest czwarty z dorobkiem 106 punktów. On większość punktów zdobył z Damianem Sytym, natomiast w Rajdzie Świdnickim wystartował z Adrianem Sadowskim. Wreszcie piąte miejsce to Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski, którzy mają na swoim koncie 88 punktów. Jako że do zdobycia na Śląsku jest 50 punktów, to i oni wciąż zachowali matematyczną szansę na tytuł.
W najbardziej komfortowej sytuacji są Szejowie. Rajd Śląska to ich domowa runda i wszystko będzie tu zależało od nich. To oni – jako jedyni – nie muszą oglądać się na rywali i sami mogą zadecydować o swoim losie. Wystarczy, że w swoich rodzinnych stronach wywalczą 29,5 pkt. Dorobek 161,5 pkt w tym przypadku zamyka kwestię mistrzostwa. Aby wywalczyć taki wynik Szejom wystarczy 3. miejsce w rajdzie, bez patrzenia na punkty za Power Stage. Może być to również 4. miejsce w rajdzie i 1 punkt za Power Stage, lub 5. miejsce w rajdzie i 4 punkty za Power Stage.
Co muszą zrobić rywale?
Na czele grupy pościgowej są Grzyb i Matulka. Obaj mają po 111 punktów. Aby w ogóle mieć jakiekolwiek szanse na tytuł, obaj kierowcy muszą zdobyć minimum 22 punkty. Jak to dokładnie wygląda i kiedy Matulka lub Grzyb wywalczą mistrzostwo?
- 1. miejsce + 5 pkt PS = 161 pkt – Szejowie 4. miejsce bez punktów za PS = 160,5 pkt
- 1. miejsce + 5 pkt PS = 161 pkt – Szejowie 5. miejsce + max. 3 pkt PS = 160,5 pkt
- 1. miejsce + 5 pkt PS = 161 pkt – Szejowie 6. miejsce i dalsze = max. 158,5 pkt
- 1. miejsce + 4 pkt PS = 160 pkt – Szejowie 5. miejsce + max. 2 pkt PS = 159,5 pkt
- 1. miejsce + 4 pkt PS = 160 pkt – Szejowie 6. miejsce i dalsze = max. 159,5 pkt
- 1. miejsce + 3 pkt PS = 159 pkt – Szejowie 5. miejsce + max. 1 pkt PS = 158,5 pkt
- 1. miejsce + 3 pkt PS = 159 pkt – Szejowie 6. miejsce + max. 4 pkt PS = 158,5 pkt
- 1. miejsce + 3 pkt PS = 159 pkt – Szejowie 7. miejsce i dalsze = max. max 156,5 pkt
- 1. miejsce + 2 pkt PS = 158 pkt – Szejowie 5. miejsce bez punktów za PS = 157,5 pkt
- 1. miejsce + 2 pkt PS = 158 pkt – Szejowie 6. miejsce + max. 3 pkt PS = 157,5 pkt
- 1. miejsce + 2 pkt PS = 158 pkt – Szejowie 7. miejsce i dalsze = max. 156,5 pkt
- 1. miejsce + 1 pkt PS = 157 pkt – Szejowie 6. miejsce + max. 2 pkt PS = 156,5 pkt
- 1. miejsce + 1 pkt PS = 157 pkt – Szejowie 7. miejsce i dalsze = max 156,5 pkt
O wszystkim zadecyduje Power Stage?
Jak więc sami widzicie, mamy aż 13 różnych scenariuszy, w których to Matulka, bądź Grzyb wygrywają rajd i zostają mistrzami Polski. W zależności od rozstrzygnięć na Power Stage i pozycji Szejów, 13 różnych rozwiązań dałoby im mistrzostwo. Na tym oczywiście opcje dwóch goniących się nie kończą. Czysto teoretycznie tytuł mogą oni wywalczyć zajmując nawet 8. miejsce w rajdzie i wygrywając Power Stage, zakładając, że Szejowie nie pojawia się na mecie. Różnych możliwości jest tutaj całe multum. W zależności od pozycji samych goniących, pozycji Szejów oraz rozstrzygnięć na Power Stage. Rozpisanie ich wszystkich zajęłoby tutaj zdecydowanie zbyt wiele czasu.
Po chwili do całego zamieszania wkracza jeszcze Zbigniew Gabryś, który przecież do Grzyba i Matulki traci tylko 5 punktów a do Szejów 26. I on też może kalkulować swoje szanse – nawet przy założeniu, że zajmie 6. miejsce w rajdzie. Jakby tego było mało, swoje szanse ma też Łukasz Byśkiniewicz. Natomiast on musiałby zdobyć minimum 44 punkty i liczyć na to, że Szejowie kompletnie popsują rajd. W skrócie – Byśkiniewicz musiałby wygrać Rajd Śląska. To da mu minimum 133 punkty – wynik o 1 punkt lepszy od aktualnego dorobku Szejów. Ale nawet wtedy w grę mogą wchodzić punkty za Power Stage, lub też ewentualne bardzo małe punkty braci z Ustronia za klasyfikację generalną.
Mistrzów RSMP wyłoni… kalkulator
Mamy pięć załóg walczących o mistrzostwo i dziesiątki, jeśli nie setki scenariuszy różnych rozwiązań. Ich wypisanie w tym miejscu byłoby karkołomnym zadaniem. Wróćmy na sam początek. Faworytem do mistrzostwa są Szejowie. Na Śląsku oni jako jedyni będą mieli swój los w swoich rękach. Natomiast wydaje mi się, że w parku serwisowym w Chorzowie i okolicach kalkulatory mogą być w niedzielę 13 października rozgrzane do czerwoności. To wprowadza kolejny element do tej pasjonującej rywalizacji. Oprócz kontrolowania tempa, trzeba będzie cały czas kontrolować sytuację w mistrzostwach. I kto wie, czy to rzeczywiście nie Power Stage zadecyduje o losach tytułu.
Sytuację walczącym o mistrzostwo skomplikować może fakt, że również w RSMP zgłosili się Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk. To oni automatycznie stają się głównymi faworytami do zwycięstwa. Zatem czysto teoretycznie stali uczestnicy RSMP powinni walczyć o miejsca od drugiego w dół. Natomiast rajdy są nieprzewidywalne i tak naprawdę nie mamy pojęcia, co wydarzy się w dniach 11-13 października na Śląsku.