Henning Solberg znów wygrywa. Słodko-gorzki weekend Polaków w Estonii. Al-Attiyah znów z problemami

Henning Solberg ma 51 lat. Dla wielu zawodników jest to wiek, w którym dawno odwiesili kask i skupiają się na czymś zupełnie innym. Norweg jednak wciąż cieszy się jazdą samochodem rajdowym i wychodzi mu to całkiem nieźle. Przedstawiciel słynnego klanu Solbergów wygrał Rally Hadeland i jest liderem mistrzostw Norwegii. W miniony weekend odbyło się też kilka innych ciekawych rajdów. Co z nich zapamiętamy?

Henning Solberg znów wygrywa. Słodko-gorzki weekend Polaków w Estonii. Al-Attiyah znów z problemami
Podaj dalej

Solberg znów wygrywa

Faktem jest, że Henning Solberg zawsze był trochę w cieniu swojego brata, Pettera. Wszak Petter był mistrzem świata – zarówno rajdowym, jak i rallycrossowym. Henning może pochwalić się „jedynie” tytułami mistrza Norwegii. W mistrzostwach świata nigdy się nie odnalazł. Dość powiedzieć, że nie wygrał tam nawet jednego rajdu. W World RX też zresztą nie wygrywał. Więc jeśli mówimy, że był trochę w cieniu swojego młodszego brata, to… nie ma w tym w zasadzie niczego dziwnego. Natomiast Henning raczej się tym nie przejmuje i dalej z powodzeniem startuje sobie w rajdach.

henning solberg nasser al-attiyah
fot. Topp-Cars Rally Team

I tak oto w miniony weekend Henning Solberg podróżujący z Ilką Minor wygrał Rally Hadeland – 2. rundę Rajdowych Mistrzostw Norwegii. Na inaugurację sezonu był trzeci, a to sprawia, że teraz jest liderem mistrzostw. Jeszcze do przedostatniej próby prowadzili Frank Tore Larsen i Torstein Eriksen. Natomiast począwszy od trzeciego testu tego rajdu Henning i Ilka zmniejszali stratę, wygrywając oes za oesem. Z prawie 19 sekund przewagi Larsena nagle zrobiło się ledwie 5,8 s przed finałową próbą. Na 23-kilometrowym Sagvollen kończącym rajd Larsen najwyraźniej nie wytrzymał ciśnienia i wylądował poza drogą, „wręczając” w ten sposób puchar za zwycięstwo Solbergowi.

Słodko-gorzki weekend w Estonii

Kilkaset kilometrów na wschód odbyła się 2. runda mistrzostw Szwecji, czyli Vinterpokalen. O ile podczas Halsingerallyt najlepszym okazał się Dennis Radstrom, tak tym razem musiał on uznać wyższość Patrika Flodina. Obaj zawodnicy mieli do dyspozycji Volkswagena Polo GTI R5. Flodin pokonał Radstroma o 14,4 s. Podium uzupełnił Fredrik Ahlin, który dwa tygodnie wcześniej w Hudiksvall był drugi. Kolejny nieudany weekend ma za sobą Pontus Tidemand. Utalentowany Szwed był tym razem dopiero ósmy.

henning solberg nasser al-attiyah
fot. SMK Halsinge

O ile w Norwegii i Szwecji polskich akcentów zabrakło, tak już w Estonii mieliśmy trzy nasze załogi. Otepaa talveralli – 2. rundę mistrzostw Estonii – wygrał Gregor Jeets przed Karlem Martinem Volverem i Emilsem Blumsem. Klasę EMV3 wygrali jadący Fiestą Rally3 Tymoteusz Abramowski i Sebastian Wach. Tuż za podium w klasie EMV6 znaleźli się Aron Domżała i Mateusz Martynek jadący BMW M3 E36. 6. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu przed finałową próbą zajmowali Mikołaj Kempa i Marcin Szeja w Fabii Rally2 evo. Niestety, załoga na finałowej próbie utknęła w śnieżnej zaspie i nie ukończyła rajdu.

Problemów Nassera Al-Attiyah ciąg dalszy

Podczas  58. Rallye Perce-Neige de Maniwaki w lasach prowincji Quebec w Kanadzie rozpoczęły się Rajdowe Mistrzostwa Ameryki Północnej oraz mistrzostwa Kanady. Całe podium skompletowali reprezentanci gospodarzy. Wygrał Antoine L’Estage przed Jeanem-Sebastienem Besnerem i Alexandre Moreau. Trzeba podkreślić, że zawodnicy mieli do pokonania ponad 263 kilometry odcinków specjalnych. To dystans, na którym bez problemu można by rozegrać rundę WRC.

henning solberg nasser al-attiyah
fot. Pierre-Louis Loubet

Przegląd weekendu kończymy na z dala od śniegu, na Qatar International Rally. Katarski Lusail gościł pierwszą rundę Rajdowych Mistrzostw Bliskiego Wschodu. Do pewnego czasu wszystko wyglądało bardzo dobrze dla faworyta, Nassera Al-Attiyah. Później jednak reprezentant gospodarzy przebił kilka opon i jechał dojazdówką na feldze. To jest zabronione, więc Nasser dostał po 10 minut kary za każdą próbę i system super rally. Ostatecznie Al-Attiyah rajdu nie ukończył. Wygrał Pierre-Louis Loubet, który o 4,6 s pokonał Madsa Ostberga. Obaj jechali Fabiami RS Rally2 z SRT.

Zdjęcie wyróżniające: Otepaa Talveralli

Przeczytaj również