Jak podszedł do tego Nissan?
Kierowcy dzielą się na kilka rodzajów. Są tacy, którzy gustują w sportowych hatchbackach i cenią je za agresywną sylwetkę i dobre osiągi. Inni rozglądają się przede wszystkim za SUV-ami, bo chcą wygody, komfortu i… auta, które pomieści całą rodzinę. Sedan jest funkcjonalny i świetnie poradzi sobie w trasie a pasażerowie na pewno będą mieli sporo miejsca. Jednak są też tacy, którzy poszukują czegoś taniego, prostego i oszczędnego. Nawet nie jako „pierwszy” samochód a drugi wybór, z którego korzysta się na dojazdy do pracy, na zakupy, czy do jazdy po mieście, gdzie gabaryty odgrywają rolę.
KUP OPONY MICHELIN I OTRZYMAJ KARTĘ PALIWOWĄ ORAZ SKORZYSTAJ Z RAT 0%
Jeśli chodzi o tę ostatnią kategorię, to z całą pewnością sprawdzi się segment A. Mowa tu o małych, miejskich autach. Zazwyczaj mają silniki o niewielkiej pojemności, które często nie przekraczają bariery 100 koni mechanicznych. To w połączeniu z gabarytami sprawia, że te auta są po prostu oszczędne. Cechują się niskim spalaniem i zazwyczaj prostotą wykonania, więc naprawy też nie sprawiają większych problemów. Nissan swego czasu zaprezentował auto, które dziś może uchodzić za idealny wybór, jeśli szukamy samochodu na dojazdy do pracy.
Dlaczego akurat on?
Nissan obrał bardzo interesującą strategię. Model Pixo został zaprezentowany oczywiście w Paryżu, co generalnie dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem. Swego czasu naturalnym było to, że jeśli premiera, to Paris Motor Show. Natomiast sam pojazd produkowany był już… w Indiach, a konkretniej w Delhi. Był pierwszym Nissanem produkowanym w Indiach na rynek europejski. Miejsce produkcji miało swoje oczywiste zalety. Np. koszty. Ale przejdźmy do konkretów. Dlaczego Nissan Pixo ma być dobrym wyborem przy poszukiwaniu auta do pracy?
Po pierwsze, samochód jest tani. Dzisiaj można go kupić za mniej, niż 10 tysięcy złotych. I mowa tu nawet o roczniku 2012. Ma 1-litrowy silnik o mocy 68 koni mechanicznych. Ale przecież nie o osiągi tu chodzi. Chodzi chociażby o spalanie, które według „Autocentrum” wynosi średnio 4,3 litra na 100 kilometrów. Biorąc pod uwagę, że to silnik benzynowy, aż trudno uwierzyć w takie wartości. Jeśli dodamy do tego, że jedną z głównych zalet Pixo jest bezawaryjność… wnioski nasuwają się same.
Zdjęcia: Nissan
Nowości
Paliwo
