Volkswagen Golf VII - poznaj wady i zalety króla kompaktów

Volkswagen Golf dla wielu kierowców jest kwintesencją samochodu w nadwoziu kompakt. Czy siódma generacja po ponad dekadzie od premiery, dalej jest warta uwagi?

Volkswagen Golf 7
Podaj dalej

Volkswagen Golf VII wszedł na scenę motoryzacyjną w 2012 roku, wzbudzając sensację. W 2013 roku linia została wzbogacona o nietuzinkową wersję Sportsvan. Następnie, w 2014 roku, pojawiła się odmiana Alltrack z wyższym prześwitem i napędem 4×4 4Motion. Entuzjastyczni miłośnicy sportów motorowych byli zachwyceni, gdy w 2015 roku Volkswagen zaprezentował GTI Clubsport. A rok później model przeszedł świetnie przyjętą modernizację.

W trakcie liftingu Golf VII został odświeżony: nowe zderzaki, atrakcyjne reflektory, dynamiczne kierunkowskazy i nowoczesne tylne lampy zagościły w designie. Produkcja tego modelu, będącego ikoną stylu, trwała do 2019 roku, kiedy to na scenę wjechała 8. generacja.

Volkswagen Golf VII – benzynowe serce

Volkswagen Golf zawsze chlubił się bogatą paletą silników. W siódmej generacji pojawił się niezawodny motor 1.0 TSI (85-115 KM). Znany z trwałości, choć czasem wymagający wymiany pompy wody czy drobnych napraw związanych z wyciekami oleju.

Inne dostępne jednostki to 1.2 TSI (85-110 KM) – godne uwagi, oraz 1.4 TSI (122-150 KM). Chociaż ten ostatni może wykazywać zwiększone zużycie oleju, wybór 1.2 TSI jest nieco bardziej bezpieczny. 1.5 TSI może denerwować szarpaniem przy ruszaniu, ale 1.8 TSI oraz 2.0 TSI to prawdziwe perły w ofercie. Ciekawostką są wersje hybrydowe GTE oraz elektryczna e-Golf, choć stanowią one niszę w ofercie.

Volkswagen Golf VII – dieslowy temperament

Jeśli diesel, to 1.6 TDI. Ale pamiętajmy, że najlepiej sprawdza się on w trasie, ze względu na filtr cząstek stałych. Większe jednostki 2.0 TDI mają pewne mankamenty, takie jak problemy z uszczelką pod głowicą. Volkswagen Golf z silnikiem diesla za granicą służył przede wszystkim do jazdy na dłuższych dystansach, w związku z tym należy spodziewać się wysokich przebiegów. Wartości na poziomie 200 lub 300 tysięcy kilometrów są swego rodzaju normą.

Volkswagen Golf VII – wizyta w kabinie i typowe usterki

Kabina kryje tajemnice, jak na przykład ewentualne wycieki w przewodach klimatyzacji. Typową usterką dla Volkswagena Golfa VII są  parujące reflektory.  Jednak najbardziej budżetowo niewdzięczną rzeczą w Golfie VII może być skrzynia DSG. Ewentualne naprawy mogą kosztować kilka tysięcy złotych. Dlatego też warto zastanowić się nad manualem.

volkswagen-golf-variant-na-sprzedaz
fot. mobile.de

Delikatny lakier Golfa VII warto zabezpieczyć powłoką, aby dłużej cieszyć się nieskazitelnym wyglądem auta. Współcześnie producenci decydują się na lakiery o wodnej strukturze. Są one bardzo wrażliwe na drobne zarysowania i szybko tracą swój oryginalny blask.

 Finałowe uwagi

Volkswagen Golf VII to doskonałe połączenie praktyczności i przyjemności z jazdy. Wielu silników jest godnych uwagi, ale kluczem do sukcesu jest wybranie egzemplarza z dobrą historią serwisową. Regularna wymiana oleju co 15 000 km może przedłużyć życie auta. Dobrze jest zwrócić uwagę na manualne skrzynie biegów, ponieważ ich serwisowanie jest dużo tańsze. Dodatkowo należy pamiętać, że parujące reflektory nie w każdym przypadku oznaczają wypadkową przeszłość.

Kluczem do sukcesu jest właściwa segregacja ogłoszeń, ponieważ podaż Volkswagena Golfa VII na polskim rynku jest dosyć duża i można z łatwością znaleźć coś dla siebie. Trzeba jednak pamiętać o tym, że spora ilość egzemplarzy sprowadzonych do Polski jest kupiona typowo pod myślenie o zarobku z powodu handlu. W związku z tym lepiej jest postawić na samochody w wyższym pułapie cenowym, ponieważ w jakimś stopniu minimalizujemy ryzyko zakupu najbardziej przechodzonych egzemplarzy.

Przeczytaj również