3-litrowy Diesel w układzie V6 odchodzi do lamusa. Był w ofercie od 2004 roku, powód? Prozaiczny!

Ten silnik typu Diesel jest tak dobry, że był oferowany w niemal niezmienionej formie od 2004 roku, kiedy Jaguar i Land Rover należały jeszcze do Forda. Jednostka napędzała Forda F-150, ale niestety – amerykański producent będzie musiał wycofać ją z produkcji. 

ford-f-150-diesel-v6-turbo
Podaj dalej

Pickup bez Diesla? Ale jak to?

Opracowany przez brytyjskie ramię  Forda silnik typu Diesel miał bardzo silną konkurencję. Między innymi EcoDiesel V6 w RAM 1500, czy 3-litrowy Duramax w Chevrolecie Silverado 1500. Obecnie jednostka generowała 250 KM i dysponowała momentem obrotowym w wysokości 597 Nm. Niestety, musimy ją pożegnać. 

Ford poinformował, że w najbliższej przyszłości ten silnik typu Diesel zniknie z jego oferty. Wszystko dlatego, że zostali wyparci przez Stellantis i General Motors. Co gorsza, dla pozornie archaicznego turbodiesla, nawet EcoBoost V6 ma większą moc. Nie mówiąc już o hybrydzie, która ma 773 Nm. 

3-litrowy Diesel „Power Stroke” w cyklu mieszanym pali 10,2 l/100 km, co jest jego największą wadą. Przy rosnących cenach paliw, wyższej cenie oleju napędowego niż benzyny i ogólnie pojętej ekologii, nie możemy się dziwić, że przyszłość tego Diesla stoi pod znakiem zapytania. 

Droższy, bardziej paliwożerny

Na domiar złego silnik ten jest o 2000 zł droższy w zakupie niż PowerBoost. Oczywiście, można do niego dorzucić większy zbiornik paliwa, ale to nie zmieni faktu, że podróżowanie z jego pomocą będzie po prostu drogie. 

Diesel V6 wciąż jest popularny wśród klientów, jednak Ford stawia wszystkie swoje konie na… elektryczność. F-150 Lightning dopiero co zadebiutował i otrzymał dwusilnikowy układ napędowy. Jeśli pickupy zaczynają obchodzić się bez silników typu Diesel, to jest to jasny sygnał, że przyszłość tych silników nie rysuje się w różowych barwach. 

Przeczytaj również