To dosyć zaskakujące stwierdzenie, ponieważ Kevin Magnussen i Romain Grosjean to od dwóch lat najbardziej bezbarwny duet w F1. I o ile pozostawienie w zespole Duńczyka wydaje się uzasadnione (za Magnussenem idą pieniądze – wspiera go za pośrednictwem swojej bestsellerowej firmy modowej, w tym marki Jack and Jones duński miliarder Holch Povlsen), to od kilku miesięcy spekuluje się, że ekipę może opuścić Grosjean.
W miejsce tego ostatniego przymierzany jest Nico Hulkenberg, Sergio Perez i Robert Kubica. Szef amerykańskiego zespołu przekonuje jednak, że nic takiego się nie wydarzy, a obecni kierowcy mogą być spokojni o swoje posady w przyszłym sezonie.
Gunther Steiner: Oni mają swoje złe dni, a gdy będziemy chcieli zmienić kierunek to dokonamy stosownych zmian, ale nie ma sensu dokonywać zmian tylko po to, aby coś zmienić. W naszej lidze, nie ma zbyt wielu opcji na lepszych kierowców. Alonso? Kierowcy tego kalibru najpierw muszą chcieć dołączyć do twojego zespołu. Nie można do nich podchodzić, gdyż oni nigdy nie byliby zadowoleni a wszystko mogłoby przynieść tylko więcej problemów niż korzyści.”