F1: Zaskakujący zwrot ws. Adriana Neweya. Poznaliśmy przyszłość genialnego konstruktora

Adrian Newey, legendarny projektant samochodów F1, zaledwie dwa tygodnie temu potwierdził swoje odejście z zespołu Red Bull Racing. Po długich latach i wielu sukcesach z zespołem z Milton Keynes, Brytyjczyk zaplanował dla siebie inną przyszłość. Początkowo wydawało się, że Newey odejdzie na emeryturę. Teraz wygląda na to, że dołączy do innej ekipy w stawce. 

SI202405040200
Podaj dalej

Nowa przyszłość Neweya w F1

SI202405040200
fot. Red Bull

Zaledwie dwa tygodnie po potwierdzeniu swojego odejścia z mistrzowskiej ekipy F1, Red Bull Racing, Adrian Newy podzielił się swoją chęcią dołączenia do innego zespołu. Ma być to jego ostatnia wieloletnia „przygoda” przed przejściem na emeryturę. 

Adrian Newey: – W tej chwili czuję się trochę zmęczony. Ale w pewnym momencie prawdopodobnie wrócę. 

Mówi się o tym, że Newey mógłby dołączyć do nowego zespołu na okres około czterech lub pięciu lat. A to dokładnie tyle, ile zajęłoby mu przekształcenie zespołu swoją rewolucyjną pracą. Konstruktor mający na swoim koncie wiele mistrzowskich tytułów musiałby na nowo ukształtować pracowników i ich sposób myślenia. A przede wszystkim – przeprojektować samochód, wdrożyć procesy i zapewne przynieść ze sobą kilku pracowników z Red Bull Racing. To nie jest proces, który da się wykonać z dnia na dzień. 

Do jakiego zespołu dołączy legendarny konstruktor?

SI202405040200
fot. Red Bull

Geniusz aerodynamiki nie będzie współpracował z Red Bullem w pełni przez resztę sezonu 2024. Ale nadal będzie obecny na niektórych wyścigach w roli wsparcia. Poświęci także większość swojego czasu na ostateczną fazę rozwoju pierwszego hipersamochodu Red Bulla – RB17. 

Czy dla Red Bulla jest to powód do zmartwień? Wydaje się, że odrobinę tak. Choć będzie to niezły test dla całej organizacji, jak rozwinęła się w ciągu ostatnich dwóch dekad. Za obecne sukcesy odpowiada głównie Newey, więc jego strata na pewno będzie odczuwalna. I nawet jeśli dla ekipy z Milton Keynes zmiany przejdą gładko, najbardziej obawiać mogą się… Neweya w innej ekipie. 

Naszym zdaniem konstruktor już dzisiaj wie, do jakiej ekipy dołączy. Ale ta informacja wciąż nie jest publiczna. Możemy jednak założyć, że dołączy do takiego składu, w którym będzie w stanie wygrać jeszcze kolejne mistrzowskie tytuły na koniec swojej kariery. Czy dołączy do Ferrari, do którego od 2025 roku dołączy także Lewis Hamilton? Jest to wysoce prawdopodobna opcja. 

Nie należy też przekreślać szans Astona Martina, który za sprawą Lawrenca Strolla ma bardzo zasobne kieszenie. Nie wspominając o obecności i wieloletnim kontrakcie z ekipą Fernando Alonso. Brytyjska drużyna przygotowuje się także do przejścia na silniki Hondy za kilka lat. A Newey bardzo dobrze zna te jednostki, z którymi jego Red Bull Racing zdominował obecnie Formułę 1. 

Przeczytaj również