Taką decyzję podjął Bundestag, przez co darmowe dotąd autostrady będą teraz płatne. Teraz ustawa ma zostać jeszcze zatwierdzona przez Bundesrat, ale kilka landów już zapowiedziało weto, a ponadto kilka krajów unijnych próbuje odwieźć Niemców od tego pomysły.
Zgodnie z życzeniem szefostwa Unii ceny przejazdu mają być uzależnione od emisji gazów spalinowych – im bardziej ekologiczne auto tym niższa opłata za przejazd. Maksymalna roczna winieta na niemieckie autostrady ma być nie droższa niż 130 euro, a w opcji ma być również kupienie dziesięciodniowej za 25 euro lub dwumiesięcznej za 50. Co ciekawe, kierowcy pojazdów zarejestrowanych w Niemczech dostaną pełną rekompensatę kosztów poprzez obniżkę podatku drogowego, więc w sumie zapłacą tylko obcokrajowcy.
Opłaty miałyby wejść w życie od 2019 roku.