Używany, starszy Fiat, który wytrzymał drogę z Hiszpanii do Japonii. Pomysł wydawał się nierealny

Jeśli chodzi o samochody używane, Fiat radzi sobie na rynku całkiem nieźle. Wielu Polaków chętnie sięga po starsze modele włoskiego producenta. Chociażby dlatego, że są one solidne i wytrzymałe, ale też tanie i proste w obsłudze. To dobry wybór na drugie auto w rodzinie. Ale czy to również dobry wybór, kiedy szukamy… domu na kółkach? Takiego, który bez większych problemów pokona trasę długości… 25 tysięcy kilometrów?

Fiat Marea japonia hiszpania Fabio Belnome diesel silnik moc
Podaj dalej

Niezniszczalny Fiat

Bohaterem tego tekstu jest Fabio Belnome. Hiszpan może być dla was postacią anonimową, natomiast spokojnie – to zaraz się zmieni. W marcu zamieścił on na swoim koncie na „X” nagranie, z którego wynika, że stał się właśnie szczęśliwym posiadaczem modelu Fiat Marea. Mowa o pierwszej generacji samochodu, pochodzącej z 1998 roku. Ze wstawionego do filmiku screena ogłoszenia dowiadujemy się, że to wersja z silnikiem diesla 1.9 JTD 105. To jednostka o mocy 105 koni mechanicznych i 200 Nm momentu obrotowego. Do setki rozpędza się w 10,8 sekundy i na 100 kilometrach średnio pali 5,8 litra paliwa – w tym przypadku diesla. Samochód miał przebieg 220 tysięcy kilometrów.

Fiat Marea japonia hiszpania Fabio Belnome diesel silnik moc
fot. Fiat / Stellantis

Fabio zakupił ten samochód za 900 euro, czyli ok. 3800 zł. Dlaczego w ogóle poruszamy ten temat i dlaczego ten istotne? Belnome postanowił, że pojedzie tym samochodem z domu, czyli z Hiszpanii, do… Japonii. Jak postanowił, tak zrobił – 16 marca wyruszył z Barcelony. Hiszpan dzielił się zdjęciami i nagraniami z trasy, prowadził sesje Q&A, prężnie działał w mediach społecznościowych. Relacjonował jak wygląda podróż, gdzie jest i co aktualnie się z nim dzieje. Zapewne zadajecie sobie pytanie, kiedy Fabio zrozumiał, że to niemożliwe i jego pomysł jest niewykonalny…

Zaskoczenie?

Hiszpan jechał przez Francję, Włochy, Słowenię, Chorwację. Bałkanami przez Bośnię, Serbię, czy Bułgarię dostał się do Turcji. Brama z Europy do Azji przyniosła pierwsze problemu biurokratyczne, natomiast koniec końców nie stanowiło to większego problemu. Gruzja, Kazachstan, Mongolia, Rosja… Belnome dzielnie pokonywał kolejne kilometry… tysiące kilometrów. Z Władywostoku promem dostał się do Korei Południowej, stamtąd kolejnym promem do Japonii. Prawie 3 miesiące podróży, 19 krajów… Fiat Marea z 1998 roku, z przebiegiem 220 tysięcy kilometrów.

Fiat Marea japonia hiszpania Fabio Belnome diesel silnik moc
fot. Fiat / Stellantis

Oczywiście po drodze były pewne problemy. Czasem przegrzewał się silnik, pojawiały się luzy w zawieszeniu… czasami trzeba było coś załatać, naprawić, nawet prowizorycznie. Hiszpan korzystał ze wszystkiego, co było pod ręką, natomiast Marea nigdy nie odmówiła posłuszeństwa całkowicie. Nigdy nie było sytuacji, w której samochód by się zatrzymał i nic nie dało się z nim zrobić. 25 tysięcy kilometrów – podróż, w sukces której nikt nie wierzył, dotarła do celu. I niech ktoś powie, że ta starsza motoryzacja nie ma swojej duszy, swojego klimatu i… swoich własnych zasad.

Zdjęcia: Fiat / Stellantis

Sklep z częściami samochodowymi online iParts.pl

Przeczytaj również