Price jak Peterhansel?
Dwukrotny zwycięzca Rajdu Dakar na motocyklu, Toby Price (wygrał w 2016 i 2019 r.) i posiadający takie same osiągnięcia Sam Sunderland (2017, 2022) zaliczą wspólny debiut w kategorii samochodów. Australijsko-brytyjska załoga wsiądzie w nadchodzącym Dakarze (3-17 stycznia 2025 r.) do Toyoty Hilux.
– Z ogromną radością ogłaszam, że staniemy na starcie Rajdu Dakar 2025 – oznajmił Toby Price. – Od marca włożyliśmy w ten projekt mnóstwo pracy. Wydaje się to aż nierealne, że w końcu się to dzieje. Będę współpracował z moim kumplem Samem Sunderlandem. Cztery zwycięstwa w Dakarze w jednym samochodzie to zarąbista historia i chcemy dać jej szansę! – dodał.
– Szczerze mówiąc, możliwość powiedzenia tego na głos jest dość szalona – przyznał Sam Sunderland. – Pamiętam dni w Dakarze, kiedy siedzieliśmy w kamperze po długim, ciężkim dniu na motocyklu. Rozmawialiśmy o tym, jak fajnie byłoby siedzieć w samochodzie z pasami bezpieczeństwa i odrobiną klimatyzacji – wspomniał.
Toyota od rajdowego mistrza Polski
Rajdowego Hiluxa topowej klasy T1+ z silnikiem V6 podstawi Overdrive Racing, jedna z najbardziej doświadczonych ekip w stawce. Zespół Jeana-Marca Fortina ma na koncie wiele triumfów nie tylko w Dakarze. Są zasłużeni także w mistrzostwach świata w rajdach terenowych (W2RC), m.in. obsługując fabrycznych kierowców Toyoty.
– To jedna z najbardziej ekscytujących załóg, jakie ogłosiliśmy w Overdrive Racing od momentu powstania zespołu w 2006 r. – skomentował Jean-Marc Fortin, który ma na koncie rajdowe mistrzostwo Polski jako pilot Krzysztofa Hołowczyca i 5. w miejsce w Dakarze 2011, także z Hołkiem.
Jean-Marc Fortin: – To, że czterokrotni zwycięzcy Rajdu Dakar, Toby Price i Sam Sunderland, jadą tym samym samochodem, to coś więcej niż sensacja i projekt, z którego jesteśmy niesamowicie podekscytowani. Jesteśmy pewni umiejętności Price’a za kierownicą, a doświadczenie Sama w nawigacji w kategorii motocykli sprawia, że ta para jest naprawdę imponująca. To bardzo ekscytująca wiadomość dla Rajdu Dakar.
Polacy zrobili to już wcześniej
Motocykliści nierzadko okazują się też świetnymi kierowcami samochodów w Rajdzie Dakar. Oprócz znajomości specyfiki trasy supermaratonu, są też świetnymi nawigatorami. To spory atut, zwłaszcza podczas etapów maratońskich. Być może duet Price / Sunderland może kiedyś nawiązać do tego, co legendarnym rajdzie wyczyniał Stephane Peterhansel, który nadal nie ogłosił programu na edycję 2025. Co ciekawe, to nie pierwsza sytuacja, gdy dwóch motocyklistów tworzy jedną załogę samochodową. Przed laty taki manewr dokonało dwóch motocyklistów ORLEN Teamu, Marek Dąbrowski i Jacek Czachor. W 2014 r. popisali się wysokim, 7. miejscem w samochodowej stawce.