Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.
ERC powraca. Czas na szybkie szutry
Od połowy czerwca praktycznie do początku sierpnia w rajdach samochodowych nadchodzi cudowny okres. Okres najszybszych szutrowych rajdów na świecie. Nadchodzące tygodnie pełne będą zawrotnych prędkości, dalekich skoków i bardzo szerokich poślizgów. W Rajdowych Mistrzostwach Świata oznacza to wizyty w Polsce, na Mazurach a następnie w Łotwie oraz Finlandii. W przypadku Rajdowych Mistrzostw Europy będą to wizyty w Szwecji i Estonii. Skandynawia i kraje bałtyckie – to właśnie tutaj mamy najszybsze szutrowe rajdy świata.
Ten zakręcony okres rozpocznie się już w najbliższy weekend od 2. Królewskiego Rajdu Skandynawii, czyli 3. rundy sezonu ERC. Jest to impreza, która w pewnym sensie jest spadkobiercą dawnego Rajdu Szwecji, kiedy ten jeszcze odbywał się w lasach Varmland z bazą w Karlstad. W ostatnich latach tego rajdu pojawiły się jednak problemy ze śniegiem. Zima na południu Szwecji była coraz bardziej łagodna, więc rundę WRC przeniesiono zdecydowanie bardziej na północ, do Umea. Jednak pustka w Karlstad nie trwała długo… Postawiono tutaj na rajd letni i zgłoszono go do mistrzostw Europy.
Na trasach WRC? Nie do końca…
Nie możemy jednak tak do końca stwierdzić, że jest to rajd rozgrywany po dawnych trasach WRC. Fragment próby Bondestad wykorzystywany był w Rajdzie Szwedzkim w… 1992 roku. Próba Molnbacka była wykorzystywana w mistrzostwach świata w takim samym kształcie… ale w 1984 roku. No ale jest też próba Colins. Jest to fragment, który pojawiał się w Rajdzie Szwecji od 1985 do 2021 roku – czyli do samego końca tej imprezy w regionie Varmland. Znaliśmy ten oes jako Vargasen, a jego aktualna nazwa wzięła się oczywiście od hopy Colin’s Crest. Na tym jednak podobieństwa się kończą.
W czwartek na zawodników czeka odcinek testowy oraz kwalifikacyjny, ceremonia startu i superoes Bauhaus o godzinie 20:05. Następnie zarówno w piątek, jak i w sobotę, zawodnicy pokonają po osiem odcinków specjalnych w identycznym schemacie – dwie pętle po cztery oesy. Najdłuższy oes rajdu to ponad 20-kilometrowy Lungsund. Wizytówką rajdu będzie próba Colins, o której już wcześniej wspominałem. Ona odbędzie się w piątek. Łącznie w ramach 3. rundy ERC zawodnicy pokonają ponad 191 kilometrów szybkich szutrowych tras w Szwecji.
Bogata lista zgłoszeń
Na liście zgłoszeń widnieje 41 załóg. 22 zaprezentuje się w autach Rally2, co jak na mistrzostwa Europy… nie jest jakimś oszałamiającym wynikiem. Natomiast już same nazwiska robią piorunujące wrażenie. Będzie oczywiście cała czołówka ERC. Mam tutaj na myśli chociażby Haydena Paddona z Johnem Kennardem, Mathieu Franceschiego z Andym Malfoyem, Madsa Ostberga z Patrikiem Barthem… no i naszych – Miko Marczyka i Szymona Gospodarczyka.
Natomiast są też kierowcy z krajów nordyckich, którzy będą w ten weekend piekielnie mocni. O kim tutaj mowa? A no chociażby o klanie Solbergów. Kto będzie szybszy? Oliver Solberg, czyli syn, w zeszłym roku wygrał ten rajd i tym razem również jest faworytem. Petter Solberg, czyli ojciec, to były mistrz świata i start w okolicach Karlstad traktuje pewnie bardziej w formie ciekawej rozrywki. Natomiast nie wierzę w to, że na domowych trasach nie będzie chciał powalczyć ze swoim synem. Szczerze – już nie mogę się doczekać tej rywalizacji.
Kto jeszcze wystartuje w ERC w Szwecji?
Na liście są jeszcze chociażby Martins Sesks, Mikko Heikkila, Eyvind Brynildsen, czy Johan Kristoffersson. Ten ostatni to wielokrotny mistrz świata w rallycrossie, natomiast nie możemy lekceważyć jego umiejętności rajdowych. W swoich występach to w Rajdzie Szwecji, to Rajdzie Finlandii, Johan trzykrotnie stawał na podium w klasie WRC 2. Jak to zwykle w ERC bywa. Z jednej strony mamy więc czołówkę, stałych uczestników cyklu. Z drugiej lokalnych kierowców, którzy zawsze są bardzo mocni i potrafią odebrać mnóstwo punktów.
Jak w tym całym zamieszaniu poradzą sobie Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk? Załoga ORLEN Team ma za sobą kilka dni testów i jest dobrze przygotowana do rywalizacji. Miko i Szymon zawsze dobrze czuli się na tego typu szybkich, szutrowych oesach. W minionych latach stawali przecież na podium Rajdu Finlandii, czy Rajdu Estonii w mistrzostwach świata. Wygrali też ORLEN Rajd Polski w klasyfikacji generalnej. Nasza załoga zatem na pewno ma szanse na walkę w czołówce tej imprezy. Dodajmy jeszcze, że Fiestą Rally3 w klasie ERC 3 wystartują Igor Widłak i Daniel Dymurski.
E-Mobilność
