Volkswagen obniża cenę swoich modeli z rodziny ID. Sprzedaż elektryków w końcu wystrzeli?

Sprzedaż samochodów elektrycznych wciąż nie jest na takim poziomie, jaki życzyliby sobie politycy czy sami producenci. Mimo obowiązujących w wielu krajach dopłat do samochodów elektrycznych, klienci nie są zbyt chętni do przesiadki na auta wykorzystujące najnowsze technologie. Dlatego też Volkswagen musiał obniżyć ceny swoich samochodów z rodziny ID. 

volkswagen-obniza-ceny-samochodow-elektrycznych
Podaj dalej

Sprzedaż samochodów elektrycznych wciąż mizerna

volkswagen-obniza-ceny-samochodow-elektrycznych
fot. Volkswagen

Przejście z samochodów spalinowych na elektryczne nie odbywa się w takim tempie, jakiego życzyliby sobie europejscy politycy, czy sami producenci. Technologia ta wciąż ma wiele ułomności, a samochody zdają egzamin tylko dla kierowców korzystających z nich w bardzo specyficzny sposób. Z tego względu ich sprzedaż wciąż jest niezadowalająca. 

Co więcej, gdyby nie rządowe dopłaty do samochodów elektrycznych, liczby te byłyby jeszcze gorsze. Pokazuje to przykład Niemiec, którzy we wrześniu ubiegłego roku zakończyli program dopłat dla firm. Był to pierwszy cios dla sprzedaży elektryków, których liczba rejestracji z dnia na dzień spadła na łeb. Kolejny cios u naszych zachodnich sąsiadów pojawił się pod koniec roku, kiedy rządzący zdecydowali się wycofać także dopłaty dla klientów indywidualnych. 

To pokazuje tylko, że bez rządowych dofinansowań zainteresowanie samochodami elektrycznymi spada praktycznie do zera. Volkswagen zdaje się być świadomy takiego stanu rzeczy, dlatego też zdecydował się na obniżkę cen sowich samochodów. 

Volkswagen obniża ceny samochodów z rodziny ID 

volkswagen-id-3-2-letni-spadek-pojemnosci
fot. ADAC

W niektórych krajach Europy niemiecki producent zdecydował się obniżyć ceny swoich samochodów elektrycznych. Dzięki temu upewnił się, że będą one kwalifikować się do rządowych programów dofinansowań. Nowe ceny pojawiły się m. in. we Francji, Belgii, Norwegii, Szwecji i we Włoszech. 

Dzięki nowym obniżkom cen prawie wszystkie wersje ID.3, ID.4 oraz ID.5 kwalifikują się we Francji do rządowej dotacji na pojazdy elektryczne o wartości od 5000 do 7000 euro. Volkswagen wprowadził też nowe poziomy wyposażenia ID i Life Max. W przypadku ID.3 oznacza to, że cena podstawowego modelu zaczyna się od 39 990 euro (173 000 złotych). Poprzednio cena podstawowego ID.3 wynosiła dokładnie 3000 euro (13 000 zł) więcej. 

W przypadku ID.4 można go teraz we Francji kupić od 43 990 euro, natomiast ID.5 rozpoczyna się od 50 500 euro. Podobne zmiany producent wprowadzi w Norwegii, gdzie przykładowo ID.3 będzie kosztował od 135 000 złotych. To dużo niższa cena niż we Francji, jednak z pewnością jest to spowodowane takimi a nie innymi przepisami związanymi z dopłatami rządowymi. 

Niemcy też otrzymają dotację

volkswagen-id-3-2-letni-spadek-pojemnosci
fot. ADAC

Jak wspomnieliśmy wyżej, rząd federalny niedawno zniósł dopłaty do elektryków zarówno dla klientów prywatnych jak i firmowych. Okazuje się jednak, że Volkswagen sfinansuje w części dotacje na pojazdy elektryczne. Podstawowy ID.3 w swojej ojczyźnie będzie kosztował teraz od 39 995 euro (173 000 zł). 

Czy obniżenie cen po to, aby załapać się na dotacje do samochodów elektrycznych jest dobrym ruchem? Na krótką metę na pewno tak. Jednak celowanie z cenami w rządowe przepisy prędzej czy później się skończy – na przykładzie Niemiec. Jeśli popyt na elektryki generowany jest tylko dzięki rządowym dofinansowaniom, to chyba każdy zgodzi się, że coś tu się nie zgadza. 

Przeczytaj również