Rajd Wisły – historia
Rajd Wisły to druga, po Rajdzie Polski, najstarsza impreza w kalendarzu RSMP. Do tej pory odbyło się aż 67 edycji tych zawodów, a pierwszą Automobilklub Śląski zorganizował w 1951 roku.
Absolutnym rekordzistą Rajdu Wisły jest Sobiesław Zasada, który triumfował tu aż osiem razy. Dwa zwycięstwa mniej wywalczył Marian Bublewicz. Czterema triumfami może pochwalić się Błażej Krupa, a trzykrotnie na najwyższym stopniu podium w Beskidach stawali Andrzej Koper i Robert Herba. W gronie pilotów najwięcej razy zwyciężali nieodżałowani Ewa Zasada (8) i Ryszard Żyszkowski (5).
W ubiegłym sezonie Rajd Wisły powrócił do kalendarza krajowego czempionatu po siedmioletniej przerwie, a przekonujące zwycięstwo odnieśli Tom Kristensson i Andreas Johansson (Hyundai i20 R5). Szwedzi zrobili w ten sposób ważny krok na drodze do tytułu mistrzów Polski, który ostatecznie przypieczętowali podczas finałowej rundy w Koszycach na Słowacji.
Rajd Wisły – Co nas czeka?
Harmonogram i trasa Rajdu Wisły zostały gruntownie zmienione w porównaniu do ubiegłorocznej edycji. Park serwisowy przeniesiono z Istebnej do Amfiteatru pod Grojcem w Żywcu. Właściwą rywalizację w zawodach poprzedzi odcinek testowy w miejscowości Cięcina. Trasę o długości 2,2 km zawodnicy będą pokonywali w piątkowy poranek (29 września) od 8 do 11.
Pierwszy etap Rajdu Wisły (29 września) składa się z trzech, dwukrotnie pokonywanych odcinków specjalnych. Organizatorzy przygotowali próby Kubalonka (5,06 km, od 15:43 i 18:12), Partecznik (9,02 km, od 16:21 i 18:50) i Jaszowiec (7,46 km, od 16:46 i 19:15). Odcinek Kubalonka został nieznacznie wydłużony względem ubiegłorocznej wersji, a próba Partecznik jest nieco skrócona. Z kolei oes Jaszowiec jest zapętlony, co oznacza, że w jednym miejscu kibice zobaczą każdą z załóg dwukrotnie.
Harmonogram sobotniego, blisko dwukrotnie dłuższego etapu rajdu, tworzą oes Istebna (11 km) oraz nowy odcinek Rychwałd (24,14 km). Pierwszy będzie pokonywany trzykrotnie (od 8:13, 12:39 i 17:20), a na trasie najdłuższego z oesów zawodnicy pojawią się dwukrotnie (od 9:46 i 14:12). Część trasy odcinka Rychwałd, wiodącego z Żywca do Gilowic, również będzie zapętlona. Przerwy na serwis zaplanowano pod żywieckim amfiteatrem. Ceremonia zakończenia zawodów i rozdania pucharów rozpocznie się o godzinie 18:20 na placu Hoffa w Wiśle.
Kto wicemistrzem?
To najważniejsze pytanie, na które odpowiedź dadzą wyniki 68. Rajdu Wisły. Kwestia tytułu mistrzowskiego została już rozstrzygnięta podczas poprzedniej rundy, czyli Rajdu Śląska, po którym trzeci w karierze triumf w krajowym czempionacie przypieczętował Grzegorz Grzyb, a pierwszy tytuł zdobył jego pilot – Adam Binięda.
W grze o miano wicemistrzów Polski pozostały dwie załogi. W lepszej sytuacji są Łukasz Byśkniewicz i Daniel Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 evo). W sześciu dotychczas rozegranych rundach wiceliderzy tabeli zgromadzili 135 punktów. O 17 mniej wywalczyli Sylwester Płachytka i Rafał Fiołek (Skoda Fabia Rally2 evo). W rundzie RSMP można zdobyć maksymalnie 35 punktów, a do końcowej klasyfikacji liczą się wyniki uzyskane we wszystkich siedmiu rajdach sezonu.
– Przed sezonem plan był taki, aby starać się o podium, ale nie sądziłem, że będziemy, aż tak wysoko. Rajd Wisły zapowiada się zatem bardzo emocjonująco. 17 punktów to dość komfortowa przewaga, ale motorsport jest nieprzewidywalny, więc trzeba być czujnym aż do odstawienia samochodu do parku zamkniętego po ceremonii mety. Nasz plan na Rajd Wisły to pojechać tak jak ostatnie rundy – szybko, pewnie, bezbłędnie i nie podejmować ryzyka. Nie musimy wygrać w Wiśle, aby zdobyć upragniony tytuł. Oczywiście nie zamierzamy się wlec. Chcemy dobrze się bawić i cieszyć naszą jazdą kibiców – deklaruje Łukasz Byśkiniewicz.
– Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski mają sporą przewagę, ale w puli jest 35 punktów. Cały czas jesteśmy „w grze” i będziemy atakować. Przede wszystkim, musimy narzucić wysokie tempo od pierwszego odcinka i nie popełniać błędów, o które na tych odcinkach nie trudno. Za nami kilka naprawdę wymagający rajdów, ale myślę, że nie będzie przesady, w stwierdzeniu, że na finał została nam przysłowiowa „wisienka na torcie”. Naprawdę kultowy rajd z piękną sportową historią – mówi Sylwester Płachytka.
Blisko setka załóg
68. edycja Rajdu Wisły jest także rundą mistrzostw historycznych (Motul HRSMP) oraz regionalnych (RSMŚl i RMP). Łącznie do zawodów zgłosiło się 97 załóg. 38 duetów będzie rywalizować w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, z czego 31 jest uprawnionych do zdobywania punktów do klasyfikacji cyklu.
Runda Motul HRSMP przyciągnęła 20 załóg w rajdówkach sprzed lat, a w rajdzie okręgowym (3. zawody w kalendarzu RSMŚl i 5. W RMP) zmierzy się 39 duetów.
Osiem załóg przywiezie samochody klasy R5/Rally2 – najszybsze i najbardziej zaawansowane konstrukcje, jakimi można się ścigać w rajdach w Polsce. W tym gronie, oprócz Byśkiniewicza i Płachytki, są m.in. triumfatorzy poprzedniej rundy RSMP, a więc Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel (Skoda Fabia Rally2 evo). Dla kierowcy z Żywca to wyjątkowy rajd – jeden z odcinków przebiega tuż przy jego domu rodzinnym. U siebie jadą także pochodzący z Ustronia bracia Jarek i Marcin Szejowie (Hyundai i20 R5). 18 z 38 duetów zgłoszonych do finałowej rundy RSMP, to załogi w rajdówkach z napędem na wszystkie koła. W „ośce” (samochody z napędem na jedną oś) zmierzy się 20 ekip.